O krok od katastrofy w Poznaniu. Ściana kamienicy się wybrzuszyła, pęka
Oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej powiedział, że zgłoszenie dotyczyło powstałych na murze kamienicy pęknięć i wybrzuszeń. Było je widać gołym okiem, dlatego ktoś postanowić zgłosić to służbom. Sprawę zna wojewoda wielkopolski. Jego biuro prasowe poinformowało, że w związku z zagrożeniem ewakuowano mieszkańców dwóch sąsiednich kamienic, w sumie 30 osób.
Kamienicę w Poznaniu trzeba rozebrać, żeby nie było katastrofy
Grożąca zawaleniem opuszczona kamienica na ul. Roosevelta w Poznaniu zostanie rozebrana w trybie natychmiastowym. Decyzję w tej sprawie podjął w piątek powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Paweł Łukaszewski. W poniedziałek ta decyzja zostanie potwierdzona odpowiednim dokumentem. Paweł Łukaszewski podkreślił, że stan techniczny obiektu był znany od wielu lat. Budynek był w rejestrze zabytków, dlatego bez akceptacji konserwatora zabytków nie można było zdecydować o rozbiórce. Teraz taka akceptacja jest.
Poznański magistrat poinformował w piątek, że na ul. Roosevelta wyznaczono strefę, do której nie ma wstępu. Wyłączony z użytkowania jest chodnik przy budynkach, od wysokości kamienicy przy ul. Roosevelta 9 aż do skrzyżowania z ul. Krasińskiego. Z ruchu na tym odcinku wyłączono też torowisko tramwajowe oraz jezdnię.
Mieszkańcy ewakuowani z kamienic przy Roosevelta trafili do hoteli.
Miasto nakazało właścicielowi kamienicy w Poznaniu zabezpieczenie budynku, ale na nic się to zdało
Poznański magistrat poinformował w piątek, że kamienica jest własnością prywatną. W 2022 roku Miejski Konserwator Zabytków nakazał zabezpieczenie budynku. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak nie wykluczył złożenia zawiadomienia do prokuratury. - Za stan techniczny zabytku odpowiada jego właściciel. Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami to on powinien zapewnić warunki w zakresie zabezpieczenia i utrzymania zabytku w jak najlepszym stanie, prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych oraz korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości – podało miasto.
Po tym, jak Miejski Konserwator Zabytków nakazał zabezpieczenie budynku, minister wydłużył termin podjęcia działań do końca sierpnia tego roku. "Właściciel budynku wniósł jednak sprzeciw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który do dziś nie rozstrzygnął w sprawie. Do momentu uprawomocnienia ewentualnego wyroku utrzymującego nakaz, Miejski Konserwator Zabytków nie miał możliwości prowadzenia dalszego postępowania" – podał magistrat.
Wcześniej, w lipcu 2021 r., MKZ nałożył na właściciela karę w wysokości 40 tys. zł. Również ta decyzja obecnie jest zaskarżona do WSA, który prowadzi postępowanie.
Rozbiórka spalonej kamienicy na Jeżycach. Zdjęcia