"Ziemniaki jadalne" nowością w sklepach?
Tak twierdzi Dawid Mysior. - Coś co kiedyś nazywało się "ziemniaki" teraz nazywa się "ziemniaki jadalne" - napisał na swoim profilu na Twitterze twórca internetowy. Następnie dodał, że skretynienie ludzi już pędzi, a nie postępuje, oraz że w jakimś, znanym tylko przez Mysiora celu będziemy, my jako ludzie oswajani ze słowem jadalne.
Salwa śmiechu w sieci po tweecie Mysiora
Część internautów, zwolenników i fanów Dawida Mysiora zgadza się z nim, twierdząc, że to kolejne udziwnienie, po mące ze świerszczy. Większość jednak sprowadza Mysiora i jego fanów na ziemię tłumacząc rzeczywistą przyczynę nazywania ziemniaków jadalnymi. Co więcej, taka praktyka ma miejsce od lat.
Czym są "ziemniaki jadalne"?
Ziemniaki jadalne, to nic innego, jak najzwyklejsze ziemniaki, które widzimy w sklepach i na bazarach. Skąd więc ten ich dodatek jadalne? Chodzi o to, by rozróżnić gatunki ziemniaków, które różnią się od siebie zawartością skrobi. Wyróżniamy typy kulinarne ziemniaków m.in.: typ Sałatkowy. Sałatkowy, wszechstronnie użytkowy, ogólno-użytkowy, ogólno-użytkowy, mączysty oraz mączysty. Istnieje też podział: jadalne i przemysłowe, jak czytamy na stronie polskiziemiak.pl. Z tych drugich pozyskuje się głównie skrobię. Także pan vloger zdecydowanie przestrzelił ze swoimi dywagacjami.