Lech Poznań - Jagiellonia Białystok. Wielkie emocje przy Bułgarskiej
Mecz Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok zaplanowano na 13 sierpnia. Kolejorz przygotowywał się jednak wówczas do dwumeczu 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji ze Spartakiem Trnava i poprosił władze ligi o przełożenie spotkania. We wtorkowy wieczór zaległości z 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy zostały nadrobione.
Emocje wokół meczu były duże, na co bez wątpienia wpływ miał też układ tabeli. Obie drużyny znajdują się w jej czubie, Jagiellonia mogła zostać samodzielnym liderem, zaś Lech zrównać się z liderem punktami.
Spotkanie idealnie układało się dla piłkarzy Kolejorza. Najpierw szybko strzelony gol na 1:0, przed przerwą podwyższenie prowadzenia i trzeci cios wyprowadzony na początku drugiej połowy. Trudno wyobrazić sobie korzystniejszy scenariusz. Jednak od 54. minuty wszystko zaczęło się stopniowo psuć. Ostatecznie, rzutem na taśmę, goście doprowadzili do wyrównania.
Polecany artykuł:
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok. Tak bawili się kibice na trybunach
Hitowe spotkanie PKO BP Ekstraklasy obserwowało z trybun 15 372 kibiców. Mimo dobrej atmosfery, końcowy wynik spowodował, że fani Lecha czują spory niedosyt.
Byliście na meczu? Odnajdźcie się na naszych zdjęciach!