Wybory prezydenckie USA 2024

Komentarze po debacie Harris - Trump. Było odniesienie do amerykańskiej Polonii!

We wtorkowy wieczór, 10 września (według amerykańskich stref czasowych) odbyła się druga debata wyborcza przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się 5 listopada. To jednocześnie pierwsze starcie byłego prezydenta Donalda Trumpa z obecną wiceprezydentką Kamalą Harris. Zorganizowała ją stacja ABC News. Czy debata przekonała nieprzekonanych?

Debata prezydencka Harris - Trump

Telewizja ABC News zorganizowała we wtorek, 10 września debatę prezydencką. To druga w tej kampanii i pierwsza w składzie Kamala Harris i Donald Trump. Po pierwszej debacie, z 27 czerwca, w której zamiast Harris wystąpił prezydent Joe Biden, zasugerowano mu, by wycofał się z wyścigu o fotel prezydenta. Po ogłoszeniu wiceprezydentki Kamali Harris na kandydatkę sondaże zmieniły się na korzyść Demokratki. Sama debata odbyła się po debacie na temat tego, kto i kiedy miałby zorganizować starcie kandydatów Republikanów i Demokratów. Trump upierał się na "jego" telewizji FOX News, sztab Harris chciał neutralnego gruntu.

Komentarze po debacie prezydenckiej w USA

Tuż po debacie w telewizji ABC News komentowano starcie kandydatów na prezydenta. - Kamala Harris chciała być kandydatką nadziei, kandydatką przyszłości. Donald Trump wydawał się wściekły (...) Nie słyszeliśmy wiele o polityce i planach z żadnej ze stron, ale mieliśmy tę optykę: Kamalę Harris patrzącą na niego, prowokującą go raz po raz (...) Widzieliśmy Trumpa wściekającego się i grymaszącego - powiedziała na antenie prowadząca debatę Clinton - Trump w 2016 roku Martha Raddatz. Dla Polskiej Agencji Prasowej wypowiedział się profesor z Wake Forest w Karolinie Północnej. - Ta debata miała dotyczyć bardziej Kamali Harris niż Donalda Trumpa, ponieważ Trump jest bardzo znaną postacią, a Harris jest wciąż nieznana wielu Amerykanom. Przy ocenie debaty kluczowym pytaniem jest, czy Harris odniosła sukces, a odniosła go w znacznym stopniu i w tym sensie ma powody, by czuć się dobrze po tej debacie - powiedział PAP prof. John Dinan.

Polski wątek w debacie Harris - Trump

Temat Ukrainy, ale i także Polski nie schodzi z ust amerykańskich polityków (zwłaszcza Demokratów) po inwazji Rosji na Ukrainę. Podczas debaty temat poruszyła Kamala Harris. - Gdyby Donald Trump był prezydentem, Putin siedziałby teraz w Kijowie. Zrozumcie, co to oznacza, ponieważ agenda Putina nie dotyczy tylko Ukrainy. Zrozumcie, dlaczego europejscy sojusznicy i nasi sojusznicy z NATO są tak wdzięczni, że nie jesteś już prezydentem, i że my rozumiemy znaczenie największego sojuszu wojskowego, jaki świat kiedykolwiek znał, jakim jest NATO - powiedziała kandydatka Demokratów. Harris mówiła także o wsparciu jej, oraz prezydenta Bidena na rzecz Ukrainy. Gdyby nie one Putin, jak określiła by - miał oko na resztę Europy, zaczynając od Polski - mówiła wiceprezydentka USA podczas debaty. Zwróciła się też bezpośrednio do Trumpa - Dlaczego nie powiesz 800 tys. Amerykanom polskiego pochodzenia tu w Pensylwanii, jak szybko byś oddał (Polskę - przyp. red.) za przysługę i za to, co myślisz że jest przyjaźnią z dyktatorem, który zjadłby cię na obiad - mówiła Kamala Harris. Trump odpowiedział, że gdyby on był prezydentem, to Putin nie straciłby swoich 300 tysięcy żołnierzy. Straszył także, że rosyjski dyktator może użyć broni jądrowej. Dodał, że Putin zaatakował Ukrainę przez słowa Kamali Harris, które nazwał "głupimi rzeczami".

Kto wygrał debatę?

63:37, tak wygląda sondaż CNN po debacie ABC News między Kamalą Harris, a Donaldem Trumpem. Według 63 procent respondentów to obecna wiceprezydentka USA wygrała debatę. Przeciwnego zdania jest 37 procent pytanych Amerykanów. Spośród niezdecydowanych wyborców z Pensylwanii zapytanych przez CNN, są oni skłonni oddać w większości głos na Harris. Natomiast według sondażu Fox News sprzyjającego Trumpowi, także Harris wygrała debatę. Tuż po debacie swoje poparcie wobec Harris przekazała obecnie największa ikona popkultury w USA, piosenkarka Taylor Swift.

Zobaczcie zdjęcia z debaty i po debacie!