W Poznaniu zaczyna brakować krwi. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa alarmuje o BARDZO niskim stanie grup 0 RH + i 0 RH-. Odnotowano też niski stan grup A RH+, A RH- i B Rh-. I tu apel do krwiodawców, by oddać krew jej jeszcze przed wyjazdem na urlop.
Na pewno strach przed zakażeniem spowodował mniejszy pobór. Nasi dawcy odpoczywają: są albo przed urlopem, albo w trakcie urlopu. Jest jeszcze jeden problem: od trzech miesięcy nie ma studentów - bardzo życzliwej i bardzo oddanej części naszego społeczeństwa- mówi Krzysztof Olbromski, dyrektor Centrum.
Żeby pomóc uzupełnić braki w magazynach, krew można oddać w centrum przy ulicy Marcelińskiej. Wystarczy umówić się na konkretny termin przez internet. Można też wsiąść do krwiobusu, który krąży od czerwca po ulicach Poznania.
Do krwiobusu może się zgłosić każdy, kto się czuje zdrowy, ma skończone osiemnaście lat i - po prostu chce pomóc. Bo krew to ogromny skarb: to lekarstwo, które wytwarza tylko i wyłącznie organizm ludzki, nie da się tego chemicznie zestawić, zsyntezować.
Z powodu epidemii do czterech ograniczono liczbę osób, która jednocześnie może przebywać na pokładzie krwiobusu. To zwiększa kolejkę, ale co najważniejsze - bezpieczeństwo krwiodawców.