Ksiądz Michał Woźnicki - szokuje od lat
Ksiądz Michał Woźnicki to suspendowany ksiądz z Poznania, który został zawieszony przez kościół katolicki za swoje kontrowersyjne i często obrazoburcze poglądy. Woźnicki zaistniał w polskich mediach po tym, kiedy zaczął emitować w internecie swoje kazania, w których obraża znanych ludzi. Woźnicki upodobał sobie w swoich "ocenach" przede wszystkim kobiety, o których mówi w prawdziwie obrzydliwy sposób. Ostatnio zaatakował lekkoatletkę Ewę Swobodę. Niesławnemu duchownemu nie spodobały się... tatuaże kobiety:
- Ewa Swoboda, nie da się na ciebie patrzeć. Wyglądasz jak potwór. Jeszcze z tymi kolczykami... (...) I co z tego, że wygrywasz? Za 10 lat już nie będziesz. Będziesz jak stary sportowiec, który musi kończyć karierę, bo wcześniej "skakało się" wysoko, a dziś już nie można — mówił z ambony duchowny
Ks. Woźnicki obraża apb. Gądeckiego
Kilka dni po aferze z Ewą Swobodą o księdzu Woźnickim znów jest głośno. Mimo tego, że duchowny nie powinien odprawiać mszy, a niedawno został oskarżony o szerzenie herezji i schizmy przez Watykan, nie przeszkadza to Woźnickiemu w obrażaniu innych z ambony. Tym razem zaatakowany został abp. Stanisław Gądecki, który w tym tygodniu obchodzi 50-lecie posługi kapłańskiej:
- Gądecki, to jest taki mały chłopiec, a 50 lat kapłaństwa będzie obchodził. Kupcie mu nocnik! Kupcie mu nocnik na 50. rocznicę kapłaństwa! I zabawkę, jak na niej siądzie, żeby słyszał lululu! Taka jest dojrzałość tego szczawia - mówił o metropolicie poznańskim Woźnicki
Łatwo jest się domyślić, że niechęć Woźnickiego do arcybiskupa jest stricte prywatna. Woźnicki od lat walczy z kościołem katolickim. W 2018 roku został wyrzucony z salezjanów, a w 2022 finalnie eksmitowany z budynku zakonu. Nic jednak nie daje mu prawa, aby w taki sposób obrażać innych ludzi.
