Medziugorie uznane? Czy jednak nie do końca?
Watykan postanowił wreszcie ustosunkować się wobec objawień i pielgrzymek z nimi związanych do Medziugorie w Bośni i Hercegowinie. W czwartek, 19 września Stolica Apostolska wydała dokument "Nihil Obstat", który uznaje kult w tej bośniackiej miejscowości. Jednak nie uznaje wspomnianych objawień i cudów tam dokonanych.
Liczy się odczucie duchowe, a nie fakt?
Jak już wskazywał Benedykt XVI, w objawieniach w Medziugorie nie chodzi o sam fakt objawień, a o to, jak bardzo tworzy się duchowość wokół samego miejsca, które uważane jest za święte. To także pomaga w uduchowieniu człowieka. - Tego zjawiska nie można lekceważyć - mówił poprzedni papież.
Wiara ważniejsza od faktu?
Religia opiera się na wierze w Boga i w zmartwychwstanie Jezusa. Podobnie jest z objawieniami w Medziugorie. - liczne nawrócenia, częste powroty do praktyk sakramentalnych (Eucharystia i pojednanie), powołania kapłańskie, zakonne i małżeńskie, pogłębienie życia w wierze, intensywniejsza praktyka modlitwy, liczne pojednania między małżonkami oraz odnowa życia małżeńskiego i rodzinnego (…). Nie brakuje prawdziwych nawróceń ludzi dalekich od Boga i Kościoła, którzy przeszli od życia naznaczonego grzechem do radykalnych zmian egzystencjalnych ukierunkowanych na Ewangelię - czytamy w opinii Dyskaterii Nauki Wiary.
Kiedy objawienia miały miejsce?
Według opowieści, do objawień miało dochodzić w 1981 roku u grupy nastolatków z Crnicy. Od tego czasu miała pojawiać się w tym miejscu codziennie, o tej samej porze. Na miejscu objawień, w sierpniu 2024 roku pojawił się już także papież Franciszek, który zachęcą wiernych do ewangelizowania. Stwierdził, że Ewangelia powinna być dla ludzi drogowskazem.