Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Andersson w poniedziałek po południu przyleciał do Poznania wraz z rodziną oraz menedżerem. Jeszcze tego samego dnia piłkarz rozpoczął testy medyczne, które były kontynuowane we wtorek przed południem. A krótko po godzinie 14 złożył podpis pod kontraktem.
- Pozyskaliśmy Eliasa ze szwedzkiego Djurgårdens IF na zasadzie transferu definitywnego i podpisaliśmy kontrakt do 30 czerwca 2026 z opcją przedłużenie o kolejne 12 miesięcy. Nasz nowy piłkarz to lewonożny obrońca, który będzie rywalizował o miejsce w składzie z Barrym Douglasem, z którym latem przedłużyliśmy umowę. Andersson to kolejny Szwed, który do nas przychodzi, był już powoływany do reprezentacji narodowej. W poprzednim sezonie mieliśmy okazję mierzyć się z jego klubem w Lidze Konferencji Europy - mówi dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.
27-latek od stycznia 2021 występował w Djurgårdens IF. Przypomnijmy, że ten szwedzki klub był rywalem Lecha w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy w minionym sezonie. Lewonożny obrońca jest w rytmie meczowym, ponieważ szwedzka Allsvenskan gra systemem wiosna-jesień. Jeszcze w niedzielę biegał przeciwko Varbergs BoIS (2:0) i zaliczył asystę przy pierwszej bramce. Wychowanek Helsinborgs IF, w którym zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej w 2013 roku w wieku zaledwie 17 lat. Do tej pory rozegrał w szwedzkiej ekstraklasie 139 meczów, w których strzelił 12 goli i dorzucił 22 asysty.
- Pochodzę z południowej Szwecji i występuję na pozycji lewego obrońcy, ale mogę także zagrać w linii pomocy. Wiem już trochę o Lechu, chociażby to, że jest tutaj w Polsce naprawdę wielkim klubem, który ma nieprawdopodobnie wspaniałych kibiców. Stadion tutaj jest ogromny i naprawdę fantastyczny. Już nie mogę doczekać się tego, by dołączyć do klubu i zacząć tutaj grać. Nie mogę się już doczekać, by zobaczyć kibiców na trybunach i móc dla nich zagrać - podkreśla Andersson.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!