Linette pokonuje Fręch
We wtorkowe popołudnie sypnęło niespodziankami w stolicy organizatora piłkarskiego mundialu z 2022 roku. 11 lutego z imprezą pożegnały się między innymi Coco Gauff oraz Aryna Sabalenka. Polacy czekali jednak na bratobójcze starcie Magdy Linette z Magdaleną Fręch. Obie panie nie zawiodły oczekiwań i sprezentowały kibicom aż trzy sety wyrównanej walki.
Pierwsza partia padła łupem starszej z pań. Co prawda to początkowo Magdalena Fręch objęła prowadzenie 3:0, ale w odpowiednim momencie przebudziła się poznanianka. Kilkanaście minut później zrobiło się już 5:5. Pachniało tie-breakiem, do którego ostatecznie jednak nie doszło. Magda Linette kontynuowała dobrą serię i efektowną "remontadę" zakończyła sukcesem, wygrywając dwa ostatnie gemy w secie otwarcia.Reakcja Magdaleny Fręch była błyskawiczna. Kolejna partia zakończyła się identycznym wynikiem (7:5), lecz tym razem bardziej uśmiechnięta na swoją ławeczkę siadała wyżej notowana tenisistka. Trzeci set okazał się tym najkrótszym, ponieważ zawodniczki rozegrały łącznie dziesięć gemów. Pod względem emocji znów jednak nie zawiodły obserwatorów.
Więcej zimnej krwi zachowała Magda Linette. Poznanianka dwukrotnie przełamała rywalkę, przy czym tylko raz oddała własny serwis. Triumfowała 6:4 i zameldowała się w trzeciej rundzie turnieju.