Majówka tuż, to dobry czas, by wskoczyć na rower! Poznaniacy mogą wybrać się na Wartostradę, którą pokonają kilkanaście kilometrów. Tam jednak spodziewać się możemy tłumów.
- Mamy również trasy, które wiodą na wschód i na zachód Poznania, czyli wzdłuż klinów zieleni. Od Malty, w stronę Antoninka do na przykład Jeziora Swarzędzkiego, czy w drugą stronę wzdłuż jezior Rusałki, Strzeszyna aż do Kiekrza
mówi Karol Raniszewski ze Stowarzyszenia Rowerowy Poznań. I dodaje, że jeśli mieszkańcy chcieliby pojechać trochę dalej, za Poznań, sytuacja komplikuje się.
- Jeśli spojrzymy sobie na mapę wielkopolski, to wydaje się, że jest gdzie pojechać, bo rzeczywiście te szlaki są wytyczone. One wiodą często polnymi drogami. Jeżeli jest tylko przez parę dni sucho, to te trasy po prostu przestają być przejezdne, bo zakopujemy się rowerem w głębokim piasku.
Jeśli wybieramy się na wycieczkę rowerową, najlepiej ubrać się na cebulkę.