Mariusz Pudzianowski w MMA. Jak były najsilniejszy człowiek świata radzi sobie w oktagonie?
Mariusz Pudzianowski jest w Polsce niezwykle popularny. Sławę przyniosły mu przed laty zawody strongmanów. "Pudzian" był swego czasu najsilniejszym człowiekiem na świecie. W 2009 roku zaskoczył wszystkich, po raz pierwszy wchodzą do klatki MMA. O siłę martwić się nie musiał, gorzej było jednak z kondycją i dynamiką, gdyż nadmierna muskulatura wpływa na nie negatywnie.
Pudzianowski przez lata poczynił duże postępy w oktagonie. Jego popularność wpływała pozytywnie na rozwój mieszanych sztuk walki w naszym kraju. Największym sukcesem w przygodzie z MMA było pokonanie w maju 2022 roku Michała Materli. "Pudzian" znokautował wojownika ze Szczecina. Dwa kolejne pojedynki jednak przegrał - najpierw z Mamedem Chalidowem, a następnie z Arturem Szpilką. Bilans 46-latka w oktagonie to 17 zwycięstw i 9 porażek. Kibice zaczęli się zastanawiać, czy to nie koniec kariery Pudzianowskiego w MMA.
Koniec kariery Mariusza Pudzianowskiego w MMA? "Pudzian" otwarcie o końcu walk w oktagonie
Okazuje się jednak, że doniesienia o końcu kariery Pudzianowskiego w MMA są zdecydowanie przedwczesne. Zawodnik udzielił w ostatnim czasie wywiadu dla kanału Olimp Sport Nutrition ma platformie YouTube. - Cały czas mam zapał, ale wiem, że nie żyje się wiecznie. W pewnym momencie trzeba powiedzieć sobie dosyć. Mimo że mógłbym to robić jeszcze pięć lat. Jeszcze trochę się pobawię, a potem nie wiem, co będę robił. Wiem, że przez najbliższe dwa lata będę jeszcze wchodził do klatki. A potem będę myślał, co dalej. Chce mi się tak samo, jak 20 lat temu. Jest ten sam zapał - wyznał "Pudzian", czym zaskoczył wielu fanów mieszanych sztuk walki w Polsce.