Wren Eleanor - dziecięca gwiazda TikToka. Publikowanie wizerunku dzieci w internecie może być niebezpieczne
Profil trzyletnie Wren na TikToka wzbudza duże zainteresowanie internautów. Udostępniane są tam filmiki przedstawiające codzienne życie z małym dzieckiem. W ostatnim czasie użytkownicy social mediów spostrzegli jednak kilka niepokojących faktów, które mogą wskazywać na to, że konto małej dziewczynki obserwowane jest przez niebezpiecznych ludzi.
W krótkim czasie konto Wren zyskało sporo obserwujących, a filmiki z jej udziałem są wyświetlane miliony razy. Każdy z nich został też zapisany przez kilka tysięcy użytkowników. Ponadto pod niektórymi nagraniami pojawiły się podejrzane komentarze, część z nich zawiera podteksty seksualne. Często wpisy te udostępniane są z kont należących do dorosłych mężczyzn. - Ona robi to tak podniecająco - brzmi jeden z komentarzy. To wszystko sprawiło, że internauci podejrzewają, że konto trzyletniej dziewczynki obserwowane jest przez grupy pedofilskie.
Konto dziewczynki na TikToku obserwowane przez pedofilów? Mama Wren nagrywała filmiki na życzenie, które mogły podniecać zboczeńców
Jacquelyn, matka młodej gwiazdy TikToka, dość chętnie nagrywa też filmy "na życzenie" obserwujących. Gdy ktoś poprosił o wrzucenie filmu, jak mała je hot-doga - takie nagranie pojawiło się na profilu. Podobnie było z ogórkiem. Jeśli podejrzenia internautów są zasadne, kobieta w ten sposób najpewniej dodatkowo podniecała pedofilów.
Co istotne, najczęściej wyszukiwanymi w Google filmami z udziałem małej Wren są właśnie te, o które prosili internauci, a które mogą mieć drugie dno.
Bezpieczeństwo w internecie. Czy publikowanie wizerunku dzieci w social mediach może być niebezpieczne?
Internet coraz mocniej wkracza w nasze życie. Młodzi ludzie coraz szybciej obecni są w social mediach. Znaczna część rodziców udostępnia filmy i zdjęcia swoich pociech od ich pierwszych dni życia. To jednak może nieść ze sobą spore niebezpieczeństwo. Nigdy nie wiemy do końca, kto obserwuje nasze konto w social mediach. Warto też pamiętać o zasadzie, że w internecie nic nie ginie - rzeczy raz udostępnione można ponownie wyszukać nawet, gdy z pozoru wydaje nam się, że zostały przez nas usunięte.
Konto jej córki obserwowali pedofile? Matka zabrała głos i poprosiła o pomoc FBI
Jacquelyn, matka Wren, nadal publikuje filmy z udziałem córeczki. Jest samotną matką, a nagrania Wren mają zapewnić im bezpieczną przyszłość. Po tym jak media opisały ich historię, kobieta zdecydowała się odnieść do całej sprawy. Okazuje się, że podjęła też stosowne kroki, w tym poprosiła o pomoc FBI. Niestosowne komentarze i niektóre filmy z Wren zostały usunięte. Jacquelyn zwróciła się z prośbą o pomoc do twórców TikToka.
Materiały z Wren nie zostały na razie odnalezione na żadnych pedofilskich forach.