Egzaminy ustne powrócą na maturze 2023
Tegoroczni maturzyści powinni już zaczynać naukę do jednego z najważniejszych egzaminów w ich życiu. Szczególnie skrupulatni powinni być ci, którzy w maju 2023 roku przystąpią do matury w „nowej formule”, czyli absolwenci czteroletniego liceum. Oprócz zmian na egzaminie pisemnym, uczniów najbardziej bulwersuję te związane z maturą ustną. Z powodu pandemii COVID-19 w 2021 i w 2020 roku absolwenci szkół średnich nie musieli przystępować do matur ustnych. W obecnym roku szkolnym ta forma matury ma powrócić. Jak będzie wyglądał egzamin z języka polskiego? Maturzysta najpierw wylosuje zestaw dwóch pytań – jednego jawnego (początkowo było ich 280, a po licznych zmianach CKE zostało 228) i drugiego z puli pytań niejawnych. Czas egzaminu to pół godziny, z czego piętnaście minut uczeń będzie miał na przygotowanie, dziesięć minut na monolog – odpowiedź na pytania z zestawy i pięć minut na rozmowę z komisją. Uczniowie czteroletniego technikum, czyli ostatni absolwenci gimnazjum również będą musieli zdać maturę ustną, ale w formie sprzed pandemii.
Polecany artykuł:
Petycja maturzystów skierowana do ministra Przemysława Czarnka
Maturzyści postanowi wystosować apel o odwołanie ustnych egzaminów maturalnych w 2023 roku. Petycję, którą można podpisywać w sieci skierowali do ministra edukacji i nauki, Przemysława Czarneka. Uczniowie napisali, że czują się potraktowani bardzo niesprawiedliwie w porównaniu do poprzednich roczników. Uważają, że ich starsi koledzy i koleżanki zdawali znacznie łatwiejsze egzaminy maturalne i mieli możliwość przygotować się do nich w dużej mierze lepiej.
Czuliśmy się i, niestety, nadal czujemy się, jak króliki doświadczalne. Błyskawiczna reforma, nowa podstawa programowa, nowe podręczniki - a to wszystko w tak krótkim czasie, że nie wszystko udało się odpowiednio przygotować. Dodatkowym stresem była rekrutacja do szkół średnich, które musiały przyjąć uczniów ostatniego rocznika po gimnazjum oraz pierwszego rocznika po ośmioletniej szkole podstawowej jednocześnie (…). Po semestrze nauki w nowym otoczeniu zaskoczyła nas pandemia. Straciliśmy pół roku nauki, mnóstwo lekcji i pominęliśmy mnóstwo materiału, gdyż szkoły nie były przygotowane na przejście na tryb zdalny. W kolejnej klasie niewiele się zmieniło. Stale brakowało czasu, aby przerobić cały wymagany materiał, gdyż podstawa programowa jest bardzo przeładowana – piszą w petycji przyszłoroczni maturzyści.
Problem jest nie tylko reforma edukacji i nauczanie zdalne, ale też opóźnienie informacyjne
Dodatkowo uczniowie krytykują system oświaty i to, że za późno otrzymali informacje na temat nowej formuły. Piszą, że ćwiczenia i zadania, które rozwiązywali przez większość czasu swojej edukacji, w większości nie były dostosowane do umiejętności sprawdzanych na nowej maturze. Faktem jest, że Centralna Komisja Egzaminacyjna w połowie poprzedniego roku udostępniła przykładowe zadania i arkusze maturalne na nową formułę matury, a w poprzednich latach uczniowie wiedzieli, czego mogą oczekiwać na egzaminie maturalnym już od pierwszej klasy.