Młode dziewczyny zwolnione z pracy. Powód? Nie nosiły... stanika

i

Autor: TikTok/bekalarska/Canva

Wydarzenia

Młode dziewczyny zwolnione z pracy. Powód? Nie nosiły... stanika

2024-07-24 14:12

W internecie zawrzało! Dwie młode dziewczyny - Ania i Justyna pracowały w jednej z firm w powiecie kaliskim. Obie miały zostać zwolnione z pracy z powodu... braku stanika w pracy. Tak twierdzą same poszkodowane, które zamieściły specjalne nagranie na TikToku, gdzie opisują całą sytuację.

Ania i Justyna zwolnione z pracy. Powód jest zaskakujący?

Dwie dziewczyny - Ania i Justyna do wczoraj miały pracować w jednej z firm w Kaliszu. Jako powód zwolnienia z pracy, obie dziewczyny podały, iż zostały zwolnione za to, że nie nosiły... stanika. Jak twierdzą, sytuacja powinna być nagłośniona, ponieważ takie zachowania są niedopuszczalne.

Jedna z dziewczyn, Justyna, całą historią podzieliła się na TikToku. W sieci zawrzało! - Praca była super, nie była to wymarzona praca, ale też nie najgorsza, pracowałam w gorszych miejscach. Odnajdywałam się, nie było fizycznie nic trudnego w tej pracy, ale psychicznie była masakra. Panował tam straszny mobbing, mobbing od góry, od osób postawionych wyżej i mobbing między pracownikami – opowiada Justyna.

Dziewczyna dodawała, że w firmie panował mobbing. Jednak to co najdziwniejsze miało dopiero nadejść. - W poniedziałek rano dostaliśmy komunikat, mimo, że pracuję dwa miesiące, nie noszę stanika od trzech lat, jak nie więcej, chodzę ubrana tak, że nikt nawet nie zauważy, że nie mam tego stanika, chyba, że bardzo mu na tym zależy. Dostaliśmy komunikat rano, pani kierownik przy wszystkich dziewczynach powiedziała, że od dzisiaj jest nakaz noszenia bielizny, że proszę zakładać bieliznę i tyle, taki był komunikat – opowiadała Justyna na TikToku.

Według relacji, wiele pracownic albo nosiły staniki, albo zastosowały się do polecenia. Jednak Justyna i Ania tego nie zrobiły. - Zostałam złapana za rękę i usłyszałam „czemu nie masz stanika?”. Poczułam się upokorzona, straciłam godność w jednej chwili, poczułam łzy w oczach – relacjonuje Justyna. Kierowniczka nakazała im, by następnego dnia przyszły do pracy w biustonoszach - relacjonują

Następnego dnia dziewczyny zostały... zwolnione. Dziewczyny miały usłyszeć, że umowa została rozwiązana, że jutro mają nie przychodzić do pracy, a plakietki mają oddać w agencji lub kierowniczce. - Byłam w szoku, bo dopiero co się przeprowadziłam, dostałam pracę, myślałam, że będzie okej, a zostałam bez pracy z dnia na dzień – mówi Justyna na TikToku.

Zwolnione dziewczyny pojechały do agencji, by uzyskać informację o okolicznościach i powodach zwolnienia. Nie otrzymały jednak żadnych wyjaśnień.

W sieci zawrzało! Internauci stanęli w obronie dziewczyn

Internauci stanęli w obronie dziewczyn. Pod filmem pojawiły się setki komentarzy. Zdecydowana większość osób, staje w obronie dziewczyn. "Mega przykra sytuacja i jestem w szoku, że takie rzeczy się dzieją i to w XXI wieku. Trzymaj się i życzę powodzenia w szukaniu pracy", "Pracowałam w wielu toksycznych miejscach, ale jeszcze z czymś takim się nie spotkałam. Współczuję!", "Nie mogę sobie wyobrazić nawet" — czytamy.

O komentarz próbowaliśmy poprosić firmę w której dziewczyny pracowały. Niestety, nie udało się nam na razie z pracodawcą skontaktować.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!