Przede wszystkim trzeba ubrać się ciepło i zabrać ze sobą termos, karimatę, ręcznik, czapkę, szalik oraz rękawiczki.
Przed wejściem do wody, nie możemy zapomnieć o rozgrzewce. Ale co najważniejsze, morsować trzeba z kimś i nie jest to zabawa na czas.
Niestety tutaj się nasza polska natura we znaki i jakiś rodzaj konkurowania między sobą, rywalizacji. Dla nowicjuszy zdecydowanie pół minuty, minuta i wychodzimy z wody. A najlepiej w ogóle nie patrzeć na zegarek, tylko wejść, zanurzyć się i wyjść.
mówi Anna Słaby z grupy Morsy Poznań.
W naszym mieście każde jezioro na swoją grupę morsów. Żeby do nich dołączyć nie trzeba się zapisywać, ani umawiać.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]