Mirosław Okoński, były piłkarz

i

Autor: Szymon Miś Mirosław Okoński - były reprezentant Polski w piłce nożnej

Mundial 2022. Mirosław Okoński o grze Reprezentacji Polski w meczu z Argentyną. "Dla mnie to była żenada"

Mirosław Okoński, były piłkarz m.in. Lecha Poznań i Reprezentacji Polski w piłce nożnej po raz kolejny skomentował dla nas mecz. Odniósł się także do meczu z Arabią Saudyjską. Choć był zadowolony z awansu, to niekoniecznie już z gry Biało-Czerwonych. Nadal uważa, że nasi reprezentanci czegoś się boją.

Mirosław Okoński o meczu z Arabią Saudyjską

Były piłkarz Reprezentacji Polski uważa, że także w tamtym meczu "górą był Szczęsny". "Szczerze? 3 punkty, nie z gry." "Jeżeli mamy tak wygrywać, to jaką przyjemność dla polska piłka przyniesie?" Choć dodał: "Ja im życzę z całego serca, jak mają tak grać, to niech grają i niech zwyciężają". Nie był przychylnie nastawiony także do naszych napastników, którzy choć atakowali bramkę, to trafiali w poprzeczkę, lub słupek, co jest według Okońskiego normalnym zachowaniem, niczym nadzwyczajnym, bo to napastnicy.

"Messi, Lewy nie strzelił, Ty też nie strzelisz" - Były polski piłkarz o rzucie karnym dla Argentyny

Mirosław Okoński, komentując pierwszą połowę stwierdził jasno, że rzutu karnego nie powinno być. Jak stwierdził, w obecności innych kibiców oglądających mecz: "Messi, nie gniewaj się, Lewy nie strzelił - Ty też nie strzelisz". Według Okońskiego VAR zawodzi, jest źle wykorzystywany. Wobec naszych piłkarzy nie szczędził też gorzkich słów:

"Uważam, że źle gramy, bo myślę, że trener Michniewicz zrobił tak, żeby bronić remisu. Ja uważam, że naprawdę nie mamy bocznych pomocników tak, żeby pomóc Lewandowskiemu i Świderskiemu, nie mamy prawej i lewej strony, żeby zrobić akcję. Obrony też nie mamy. Wszystkie piłki są przekazywane na lewą stronę. Cały czas cofamy się na swoją połowę, jakbyśmy bronili wyniku, jakbyśmy mieli wynik korzystny. Czego się boimy? Jak przegramy, to przegramy. Stawiamy na to, że mamy umiejętności, ale się boimy."

Mirosław Okoński wierzył w umiejętności naszych, ale przy obronie Polski, uważa że reprezentanci muszą liczyć na szczęście. Dodał też, że "jak na 45 minut mamy mało strzałów".

"Gratuluję piłkarzom i trenerowi", ale "żenada!" - Okoński o awansie Polski

Tuż po meczu Mirosław Okoński nie szczędził cierpkich słów wobec Reprezentacji Polski, jej piłkarzom, czy trenerowi. Nie podobał mu się sposób gry Biało-Czerwonych. O całym meczu mówił tak:

"Szczerze? Gratuluję trenerowi i piłkarzom, całej naszej ekipie, ale powiem tylko jedno. Dla mnie to była żenada. To co ja grałem kiedyś w piłkę też była żenada w niektórych momentach, ale na Mistrzostwach Świata takiej żenady jeszcze nie widziałem ze strony Polaków. Po prostu ja nie wiem, co oni chcieli grać, że patrzyli na żółte kartki, to tak wygląda, że dzięki Arabii Saudyjskiej weszliśmy bez żółtych kartek. Jeżeli tak mamy grać w piłkę, to przegrajmy te 3-4:0, ale wyjdźmy z twarzą, walczyliśmy, pokazaliśmy wszystko, ale na dzień dzisiejszy. Oglądając w gronie wiernych kibiców, oni uważali to samo, że to jest nieprawdopodobne. Po prostu nie mamy członu drużyny, który by pokierował grą. Przecież naprawdę 2 strzały, jeden na 10 rzutów rożnych. Po prostu niech to zmienią. (...) Gratuluję z całego serca, ale z taką grą uważam, że to nie jest gra."

"Cztery punkty po dwóch meczach brałbym w ciemno" - Okoński po zakończeniu fazy grupowej

Okoński, zapytany o to, czy Polacy zasłużyli na ten awans z taką grą, odpowiedział nam "Gdyby ktoś dawał mi w ciemno, że cztery punkty w dwóch meczach zdobędziemy, to dałbym, ale pod znakiem zapytania. Liczyłem na 2 punkty, ale jakiś mecz wygramy taki decydujący, tak jak liczyłem na ten mecz, tak jak liczyłem na ten dzisiejszy mecz, może nie na zwycięstwo, ale na remis. A awans? Szczerze, uważam, że byliśmy lepsi, nie mówię o Argentynie, ale o tej Arabii. Meksyk też mnie zaskoczył. Z nami zremisował, tu też miał szansę dużą, a tu nagle. Są niespodzianki, ale na pewno nie spodziewałem się, że do ostatniej minuty musieliśmy czekać, żeby kartkami moglibyśmy przejść. To była historia dla mnie, jeszcze nie miałem tak, żeby oglądać, że ktoś za żółte kartki przechodzi z grupy, to dla mnie mija się z celem."

"Weźmy koszulki i do widzenia" - Okoński o szansach Polski w meczu z Francją

Mirosław Okoński o szansach w meczu z Francją mówił natomiast tak: "Ja oglądałem mecz Francji, przegrała z Tunezją, ale jak dzisiaj patrzę na te mistrzostwa, to każdy może wygrać, ale nie z taką grą. Jeżeli znowu nie będziemy wychodzić ze swojego pola, jeżeli mamy grać, to albo pokażemy swoją piłkę, bo tu jeden mecz i do widzenia. Jeżeli mamy tak grać, to weźmy koszulki, podziękujmy za mecz. Jeszcze takich Polaków, jak dzisiaj, to nigdy nie widziałem". Także nie opuszcza naszego byłego reprezentanta optymizm, jednak musimy bardziej liczyć na nasze szczęście, niż na naszą grę.

Mecz z Francją już w niedzielę o 16:00 czasu polskiego. Zagramy w nim o awans do ćwierćfinału Mistrzostw Świata w Katarze.

Sonda
Czy Polska wygra z Francją?