Suchy Las zbombardowany...ładunkami kwiatowymi! Społecznicy ze Stowarzyszenia Lokalni w Gminie Suchy Las wykonali tysiąc bomb kwietnych, które zostały rozdane mieszkańcom. Akcja ma na celu zwrócić uwagę na problemu środowiska oraz stworzyć przestrzeń przyjazną zapylaczom - mówi Anna Ohirko ze Stowarzyszenia Lokalni w Gminie Suchy Las.
Składa się z ziemi, gliny i mieszanki nasion roślin łąkowych. Jest to rodzaj partyzantki ekologicznej, czyli robimy bombę, a następnie rzucamy ją tam gdzie nie możemy podejść: na nieużytki, w rowy kolejowe, na pobocza - wszędzie tak, gdzie nie możemy zasadzić kwiatów.
W ładunku znajdują się między innymi nasiona chabrów, maków czy rumianku. Dziennie społecznicy mogą wykonać nawet 300 kwietnych bomb.
Przez to, że to jest glina, ta bomba po jednym dniu zasycha i można ją włożyć do kieszeni idąc na spacer. Glina chroni nasiona przed wydziobaniem przez ptaki. W momencie dostania wilgoci glina zapewnia lepszy wzrost roślin, więc są one na starcie zaopatrzone.
Akcja zakładała wykonanie tysiąca bomb, ale cieszy się ona tak dużym powodzeniem, że społecznicy już tworzą kolejne partie. Bomby mają być dostępne pod koniec tego tygodnia. O tym gdzie będą dostępne stowarzyszenie będzie informowało na swoich kontach społecznościowych w internecie.