Dwóch nastolatków z Poznania wróciło z Kenii, gdzie nagrali film dokumentalny o życiu w najbiedniejszej dzielnicy Nairobi - stolicy kraju. Chcą pokazać różnice kulturowe oraz to jak postrzegane są najważniejsze wartości w tej części świata.
Miłość, wiara, podejście do pracy, rodzina - takie przyziemne sprawy, które dotykają tak naprawdę każdego człowieka. Ważne było to, by pokazać ludzi z różnych sfer i pokazać z jednej strony ten kontrast, a z drugiej to, że ci ludzie tak naprawdę niczym się nie różnią
mówi nam jeden z twórców, Kajetan Jeske. Chłopcy przeżyli w Nairobi kilka tygodni. Rozmawiali zarówno z bogatymi, jak i biednymi mieszkańcami. W swoim filmie chcą pokazać też między innymi śluby czy pogrzeby, które znacznie różnią się od tego co znamy w Polsce.
Osoby, z którymi rozmawialiśmy są narratorami całej historii. Nie jest to taki konwencjonalny dokument, w którym ktoś stoi przed kamerą i odpowiada na pytania. Wywiady stanowią narrację, a w tle pokazane są obrazy z tamtych miejsc
wyjaśnia Jakub Zawada. Film jest obecnie w fazie postprodukcji. Pokaz przedpremierowy zaplanowano na kwiecień. Chłopcy wysyłają też zgłoszenia na festiwale filmowe, gdzie chcą pokazać swój materiał.