Uczniowie w szkole, a nauczyciel zdalnie
Nauczyciel "na zamówienie" ma rozwiązać problem braków kadrowych w szkołach. Szacuje się że w naszym regionie wciąż poszukuje się kilku tysięcy nauczycieli.
- Usiądą normalnie u siebie w szkole, w swojej sali, w ławce. Będzie z nimi nauczyciel, który będzie miał zastępstwo, ale nie musi to być nauczyciel przedmiotowy. W zasadzie najczęściej nie będzie to nauczyciel przedmiotu, który wypadł. Właściwą lekcję przeprowadzi nauczyciel, który połączy się z Centrum Nauczania Zdalnego - mówi Mateusz Krajewski, prezes fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty.
Centrum będzie w Koninie. Fundacja podpisała już umowę na wynajem kilkunastu pomieszczeń. Aktualnie trwają rozmowy, mające na celu skompletowanie zdalnej kadry. Najbardziej poszukiwani są nauczyciele z zakresu nauk matematyczno-przyrodniczych i języków obcych.
W pilotażowym 3-letnim projekcie weźmie udział łącznie 30 szkół podstawowych i średnich z Wielkopolski. Każda placówka dostanie sprzęt niezbędny do przeprowadzania zdalnej lekcji.
- Najprawdopodobniej będą to tablety z dodatkowymi słuchawkami i mikrofonami, tak aby każdy uczeń mógł się w dowolnej chwili porozumieć z nauczycielem prowadzącym lekcję - dodaje Krajewski.
Chętne szkoły mogą jeszcze się zgłaszać do projektu. Pierwsze lekcje ze zdalnym nauczycielem mają odbyć się we wrześniu przyszłego roku.