ZKZL chce wprowadzić prywatną strefę płatnego parkowania w rejonie ulicy Nadolnik. Sprzeciwiają się temu mieszkańcy, którzy interweniują pisząc petycje i zgłaszając problem osiedlowym radnym. Twierdzą, że nie ma tam problemu z parkowaniem. Z kolei ZKZL stara się ich uspokoić zapewniając, że pieniądze ze strefy nie trafią do kieszeni urzędników.
Trafią na bieżącą eksploatacje tego budynku i budynków sąsiadujących, na inwestycje, remonty. To jest główny cel. Chcemy zapewnić lepszy byt poznaniakom.
mówi Łukasz Kubiak z ZKZL. Jednak mieszkańcy chcą znać konkrety - na co dokładnie mają zostać przeznaczone pieniądze i ile może wynieść miesięczny abonament.
Od 18 lat nie widać żeby coś było zrobione. Co tydzień piszę o naprawę oświetlenia wokół budynku. Po artykule w mediach dopiero przyjechali dokleić płytki przy wejściach. Na co ma to być przeznaczone? Dlaczego mamy sponsorować inne inwestycje?
mówi nam Joanna Dziamska, mieszkanka z ulicy Nadolnik. Urzędnicy nie potrafią póki co wskazać konkretnej daty wprowadzenia strefy oraz wysokości opłat.