posłanka Paulina Matysiak

i

Autor: Łukasz Kamiński - Biuro Poselskie Pauliny Matysiak / Wikipedia posłanka Lewicy Razem

Polityka

Niefortunna seria posłanki partii Razem. Internauci oburzeni pretensjami polityczki

2024-08-08 12:51

Posłanka partii Razem, będącej w koalicji Lewicy ma ostatnio niefortunny czas, nawet wśród jej wyborców. Kilka tygodni temu posłanka była krytykowana przez zwolenników rządu, w tym Lewicy za stworzenie wspólnego stowarzyszenia z Marcinem Horałą z PiS w sprawie CPK. Tym razem podpadła przez krytykę braku biletów PKP Intercity dla posłów.

Wpadki wizerunkowe posłanki Lewicy Razem

Posłanka Paulina Matysiak dała się poznać swoim wyborcom, jako mocno zaangażowana w transport publiczny. Działała prężnie w specjalnym parlamentarnym zespole, m.in. razem z poznańskim posłem KO, Franciszkiem Sterczewskim. W nowej kadencji, gdy część jej klubu parlamentarnego wstąpił do rządu, ona postanowiła zrobić coś w drugą stronę. Pod koniec czerwca 2024 roku zawiązała z posłem PiS, byłym pełnomocnikiem ds. CPK Marcinem Horałą ruch społeczny "Tak dla Rozwoju". Spotkało się to z szerokim sprzeciwem całej koalicji rządzącej, jak i jej rodzimej partii, w której, jak i w klubie parlamentarnym została zawieszona.

Paulina Matysiak oburzona na brak biletów PKP

Paulina Matysiak, podróżująca po Polsce najczęściej pociągami, także teraz postanowiła skorzystać z usług państwowego przewoźnika PKP Intercity. Miała jechać na trasie Wrocław Główny - Lublin Główny. Była oburzona, że na piątkową podróż nie ma już wolnych biletów. Zgodnie z prawem do 4 godzin przed odjazdem przysługuje posłom pula 4 miejsc w pociągu w 1. klasie. Zapomniała doczytać szczegółu, że dotyczy to tylko pociągów mających połączenie przez Warszawę. Jej pociąg takowego nie posiada.

Zobaczcie wpis posłanki partii Razem

Oburzenie internautów na wpisy Pauliny Matysiak

Zniesmaczeni internauci nie pozostawili na posłance suchej nitki. Także jej konkurenci polityczni, czy inni działacze. - Posłanka promująca zbiorkom, domagająca się w uprzywilejowanego traktowania w tym zbiorkomie. Cyrk - napisała dziennikarka Bianka Mikołajewska. - Pani poseł, uprzejmie zachęcam napisać w tej sprawie interpelację poselską. Jako poseł ma Pani super narzędzie by to wyjaśnić. W ten sposób szybko i dokładnie dowiemy co się stało, że nie ma dla Pani w tym pociągu darmowej miejscówki - skomentował wpis ekonomista Rafał Mundry. Swoje dodał także polityk Konfederacji - W końcu poczuła Pani jak wygląda zbiorkom w praktyce dla zjadacza chleba i już wylewa swoje żale, że nie jest traktowana jak księżniczka, która dostaje wszystko za darmo - napisał Marcel Pająk. - Wszyscy powinniśmy przeprosić Panią Posłankę. I obiecać, że to się więcej nie powtórzy. Bo tak nie może być, żeby tak było - czytamy we wpisie byłego członka KRRiT Krzysztofa Lufta. Ponadto warto wiedzieć, że umowa między Kancelarią Sejmu, a PKP obowiązuje tylko w czasie posiedzeń sejmowych. Obecnie trwają parlamentarne wakacje.

Zobaczcie, jaki prywatnie jest marszałek Sejmu