Berneński pies pasterski

i

Autor: Canva Pro

Kontrowersje

Niewidomą wyproszono z lokalu w Jarocinie. Wszystko przez asystującego psa

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 24 września w jednej z jarocińskich restauracji. Wtedy niewidoma, pani Anna chciała zjeść rodzinny, niedzielny obiad w restauracji. Mimo zarezerwowaniu stolika, kelnerka wyprosiła z lokalu kobietę, w związku z tym, że przy pani Annie był pies asystujący. W lokalu obowiązywał zakaz przyprowadzania zwierząt.

Niewidoma kobieta wyproszona z restauracji w Jarocinie

Sprawę opisała pierwsza TVP3 Poznań. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 24 września w Jarocinie, w jednej z popularniejszych tam restauracji. Jak poinformowała pani Anna poszkodowana w całym zajściu, że decyzją szefa lokalu, kelnerka poprosiła ją o wyjście z restauracji, tylko dlatego, że jest z nią pies asystujący.

Niewidoma źle potraktowana w restauracji

- W tamtym momencie poczułam się bardzo zdyskryminowana i upokorzona ze względu na moją niepełnosprawność. Pies przewodnik jest dla mnie ogromną pomocą przy codziennym poruszaniu się i funkcjonowaniu w przestrzeni publicznej. Ze swoim psem wchodzę w wiele miejsc - powiedziała pani Anna w państwowej telewizji.

Przeprosiny restauracji z Jarocina

Po całym zajściu Restauracja Majowa w Jarocinie na swoim profilu na Facebooku opublikowała oświadczenie, w którym przeprasza panią Annę. - Chcielibyśmy publicznie przeprosić Panią Annę (...) za nasz brak wiedzy i potraktowanie psa asystującego jako zwykłego psa domowego, wykazaliśmy się brakiem wiedzy i empatii prosząc, aby przesiadła się Pani na osobną salę podczas niedzielnego wyjścia do naszej restauracji. W żadnym wypadku naszym celem nie była chęć dyskryminacji Pani i jest nam naprawdę przykro i wstyd, że tak to zostało odebrane - czytamy w komunikacie. Zgodnie z przepisami, nie można zakazać wejścia psa asystującego do jakiegokolwiek lokalu, gdyż wykonuje swoją pracę.

Zobaczcie kawiarnię Kociak po powrocie!

Widzimy nie tylko oczami - warsztaty dla niedowidzących i niewidomych