Nocne dachowanie samochodu w Książu Wielkopolskim. W aucie puste butelki po wódce
O tym, że na drodze prowadzącej do Brzóstowni w Wielkopolsce doszło do wypadku, zgłoszenie napłynęło do dyżurnego śremskiej policji w sobotę o 2:34.
Na miejsce udali się funkcjonariusze. - Z naszych ustaleń ustaleń wynika, że w Książu Wielkopolskim kierujący Oplem Vectrą, młody kierowca z ksiąskiej gminy, stracił panowanie nad autem, wypadł z drogi i dachował w przydrożnym rowie - relacjonuje podinsp. Ewa Kasińska.
Kierujący miał dwa i pół promila alkoholu w organizmie. - Choć oświadczył, że pił wódkę tuż po zdarzeniu, to wszystko wskazuje na to, że kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości - zaznacza policjantka.
Mężczyzna, z obrażeniami ciała, trafił do szpitala. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a pojazd został zabezpieczony przez pomoc drogową. W uszkodzonym samochodzie funkcjonariusze znaleźli puste butelki po wódce.
- Zwracamy uwagę na to, że w trakcie wypadku, np. podczas dachowania, w niekontrolowany sposób przemieszczają się wszystkie przedmioty, które luzem leżą w samochodzie. Mogą one uderzać uczestników zdarzenia drogowego w różne części ciała. Laptop, komórka, butelki i inne niezabezpieczone przedmioty mogą mieć wpływ na ewentualne obrażenia osób znajdujących się w pojeździe uczestniczącym w wypadku drogowym. Wyjeżdżając rano do pracy, odwożąc dzieci do szkoły, wybierając się w podróż, zwracajmy uwagę na to, co mamy w samochodzie - apeluje podinsp. Ewa Kasińska.