Marcin Sz. będzie musiał też wpłacić 8 tys. zł na Fundusz Sprawiedliwości oraz 10 tys. zł zadośćuczynienia dla poszkodowanego policjanta.
Mężczyzna w lutym ubiegłego roku pędził ulicami Poznania ponad 140 km/h. Został oskarżony m.in. o prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, niezatrzymanie się do kontroli oraz sprowadzenie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu policjanta.
Zdaniem sędzi Darii Kamińskiej-Grzelak, nagrania z policyjnych kamer oraz zeznania świadków nie pozostawiły żadnych wątpliwości, że kierowca prowadził samochód bezmyślnie i naraził na niebezpieczeństwo wiele osób.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrona rozważa apelację w tej sprawie.