W czwartek 29 maja internet obiegło nagranie z ogromnym ptakiem, spoczywającym na jednym z poznańskich parapetów. Był to orłosęp (Gypaetus barbatus), który naturalnie nie występuje w Polsce. Ptaki te zamieszkują regiony górskie Azji i Afryki. Co wiadomo o osobniku, który odwiedził stolicę Wielkopolski?
Orłosęp odwiedził Poznań i... trochę tu zostanie
Tak przynajmniej wynika z informacji, którą opublikowało Nowe Zoo w Poznaniu. Jak to się stało, że ten niespotykany ptak doleciał aż tutaj? Zobaczcie, co na to ogród zoologiczny.
- Witam was, mam na imię, Rei del Cause. Jestem młodym, dwuletnim orłosępem brodatym. Wyklułem się we Francji, wy ludzie nazywacie ten region Górną Sabaudią. Zostałem wypuszczony na wolność w skalistych górach między Marsylią, Tuluzą a Carcasson - parku narodowym Grand Causses - czytamy w poście.
Jak wynika z opublikowanych informacji, nie jest to pierwsza, długa podróż orłosępa. Ptak trafił nawet do ośrodka rehabilitacyjnego. - W ubiegłym roku podróżowałem po Niemczech, no i się trochę pogubiłem. Skończyło się w ośrodku rehabilitacji dzikich zwierząt w Lauterbach. Znów wróciłem na południe Francji, no i przez Niemcy przeleciałem do południowej Polski, a potem skierowałem się na północ. Trafiłem na wasze miasto, ale byłem już dość wyczerpany, a na domiar złego zaczął lać deszcz i wiał bardzo silny wiatr. Wiecie, jestem już teoretycznie samodzielny, ale latanie w takich warunkach trochę mnie przerosło - podano.
Młody orłosęp szuka swojego miejsca na świecie. Jeszcze przez pewien czas pomieszka w poznańskim zoo
- Młody orłosęp szuka swojego miejsca na świecie. Trzymajcie za niego kciuki. My trzymamy, z całej siły. Autorem video jest Maciej Mleczko, prawdopodobnie piąta osoba w Polsce, która zobaczyła tego ptaka w naszym kraju. Śmiem twierdzić, że jedyna, która zobaczyła go na kuchennym parapecie - przekazał Remigiusz Koziński z poznańskiego zoo, cytuje swiatzwierzat.pl.
Dodajmy, że ptak przyleciał do Polski aż z Francji. Zwierzę ma na imię Rei del Causse i posiada nadajnik. Jak przekazali Lubuscy Łowcy Burz, to osobnik wypuszczony we Francji w ramach programu reintrodukcji gatunku.
Nowe Zoo informuje, że ptak pomyślnie przeszedł kontrolę lekarską, a na wzmocnienie dostał kroplówkę. - Koniec końców pojawili się ludzie, którzy mnie odłowili (prawdę mówiąc nie bardzo miałem siłę odlecieć) no i dostarczyli do Nowego ZOO w Poznaniu. Podobno, są tu dwa dorosłe orłosępy. Nie wiem, nie było mi dane ich zobaczyć, bo wiecie, oni tu muszą pilnować, żeby nie zawlec jakiejś choroby. Nie czułem się najlepiej, ale lekarka weterynarii sprawdziła mi skrzydła, skoki - podobno jest ok. Dostałem kroplówkę, mięso (całkiem smaczne) no i teraz będę dochodził do siebie. Co dalej? Zobaczymy. O tym zadecydują koordynator gatunku i specjaliści z Vulture Conservation Foundation. Oni robią co mogą, żeby nas, orłosępów, było wolności coraz więcej. Wiem, nie pomogłem za bardzo, ale spokojnie - do trzech razy sztuka - podsumowano.
Trzymamy kciuki za nowego, tymczasowego mieszkańca Nowego Zoo!
Orłosęp w Poznaniu. Zobaczcie najlepsze memy: