Opłata za bierzmowanie? Czarna lista za brak wpłaty!

i

Autor: pixabay.com/PhotoMIX-Company

KOŚCIÓŁ

Opłata za bierzmowanie? Ksiądz miał opublikować w internecie nazwiska dzieci, które nie dokonały wpłaty

2023-10-20 12:27

Duże emocje w Lewkowie pod Ostrowem Wielkopolskim. Proboszcz miał oczekiwać 80 złotych od kandydatów do bierzmowania. Ci, którzy opłaty nie dokonali, znaleźli się na "czarnej liście" opublikowanej na stronie internetowej parafii. Rodzice nie kryją oburzenia.

Ile kosztuje bierzmowanie? W Lewkowie proboszcz miał żądać 80 złotych

Sprawę opisali dziennikarze poznańskiej Gazety Wyborczej, do których o pomoc zgłosili się rodzice kandydatów przygotowujących się do bierzmowania w Lewkowie w Wielkopolsce. Miejscowy proboszcz miał oczekiwać 80 złotych od każdego kandydata. W ostatnich dniach poszedł o krok dalej - na stronie internetowej parafii zamieścił listę z imionami i nazwiskami wszystkich przygotowujących się do sakramentu. Na czarno oznaczył osoby, które nadal nie dokonały wpłaty.

Rozmówcy GW przekonują, iż ksiądz zapowiadał, że kto nie zapłaci, nie otrzyma sakramentu. Szybko podliczyli, że do bierzmowania w Lewkowie przygotowuje się 113 osób, co oznacza, iż budżet parafii miałby zostać zasilony kwotą ponad 9 tys. złotych. Zdecydowanie większe emocje wzbudziła jednak publikacja "czarnej listy" w internecie.

Ksiądz opublikował w internecie listę osób, które nie zapłaciły za bierzmowanie. "To nie było napiętnowanie, tylko przypomnienie"

Oburzeni rodzice interweniowali. Po rozmowach z nimi lista została zdjęta ze strony internetowej parafii. Obecnie w jej miejsce załączony jest tylko komunikat. - Kandydatów do bierzmowania, którzy jeszcze mają jakieś zaległości, proszę o ich jak najszybsze nadrobienie. W razie jakichś wątpliwości, można je wyjaśnić osobiście w godzinach urzędowania biura parafialnego. Najbliższe spotkanie wszystkich kandydatów będzie w kościele w niedzielę, 22 października po mszy św. południowej. Obecność wszystkich obowiązkowa! Spowiedź przed bierzmowaniem będzie 31 października o godz. 19.30 - czytamy.

Proboszcz ks. Robert Piechocki miał zapewniać rodziców, że lista w internecie nie miała piętnować, tylko "poinformować i przypomnieć".

Opłata za bierzmowanie? Ksiądz zaprzecza

Proboszcz z Lewkowa podkreśla, że 80 złotych od kandydatów nie jest opłatą za bierzmowanie. - Nie ma czegoś takiego jak opłata za bierzmowanie. To była tylko dobrowolna wpłata na koszty związane z bierzmowaniem - powiedział ks. Robert Piechocki dziennikarzom Gazety Wyborczej. Publikacja listy w sieci, jego zdaniem, miała "zdopingować osoby, które nie dopełniły innych warunków", takich jak dostarczenie metryki chrztu, odpowiednia frekwencja na spotkaniach przygotowujących do przyjęcia sakramentu, napisanie wypracowania o świętym, którego imię chce się przyjąć i posiadanie zaświadczenia o uczęszczaniu na lekcje religii w szkole.

Rodzice są innego zdania. Zauważają, że na liście opublikowanej w internecie widniały osoby, które spełniają wszystkie powyższe warunki, a i tak były zaznaczone na czarno. Bo nie wpłaciły 80 złotych. - To nie jest opłata za sakrament. Gdybyśmy chcieli zapłacić panu Bogu za sakrament, to wszystkich bogactw tego świata, by nie starczyło - przekonuje proboszcz cytowany przez GW. Dodaje, że w innych parafiach stawki są wyższe. Zebrane pieniądze miały zostać przeznaczone na nowy ornat maryjny, dekorację kościoła, kwiaty czy wyczyszczenie ścian i sufitów oraz umycie okien, które są na wysokości kilku metrów.

Lista kandydatów przygotowujących się do bierzmowania zamieszczona w internecie. Czy to zgodne z przepisami?

Proboszcz jest przekonany, że publikując listę nie naruszył przepisów RODO. Zaznacza, że nie udostępnił innych danych jak imiona i nazwiska. Okazuje się jednak, że nie ma racji. W przypadku małej parafii, gdy nie ma problemów z identyfikacją konkretnych osób, nawet imion i nazwisk nie powinno się upubliczniać. Co ciekawe, przepisy prawa kościelnego są łagodniejsze. Dopuszcza się sytuacje, w których przekazywanie takich danych jest dopuszczalne. Dzieje się tak np. w przypadku zapowiedzi osób przygotowujących się do zawarcia związku małżeńskiego. W tym wypadku taka przesłanka jednak nie wystąpiła.

Jak udało nam się ustalić, kuria kaliska przeprowadziła z proboszczem rozmowę o tej sytuacji i zaleciła odpowiedzialne oraz rozsądne postępowanie w przyszłości.

Pod Poznaniem powstaje nowy kościół. Zobaczcie zdjęcia!