W poniedziałek krótko po północy jedna z pacjentek Szpitala Powiatowego im. Alfreda Sokołowskiego w Złotowie powiadomiła policję, iż podejrzewa, że lekarz pełniący dyżur w szpitalnym oddziale ratunkowym może znajdować się pod wpływem alkoholu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze potwierdzili, że medyk miał niecały promil alkoholu w organizmie. Jak informował oficer prasowy złotowskiej policji, 50-letni lekarz nie udzielał porady, czy pomocy zgłaszającej zdarzenie kobiecie.
Rzecznik prasowy złotowskiego szpitala Teresa Marchlewicz-Pachuc zapewniła w środę PAP, że lekarz przyjmował ostatniego pacjenta w niedzielę o godz. 19.30 i wówczas był jeszcze trzeźwy. Dodała, że mężczyzna pracował w złotowskiej lecznicy od czerwca 2021 r.
"Wobec rzeczonego medyka zostały natychmiast wyciągnięte konsekwencje, w trybie natychmiastowym została rozwiązana umowa cywilno-prawna" - zaznaczyła Marchlewicz-Pachuc.
Złotowska policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności incydentu, m.in. to, czy lekarz mógł narazić pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Pod koniec listopada 2021 r. dyrekcja złotowskiej lecznicy wezwała policję w związku z pijanym lekarzem przebywającym na oddziale psychiatrycznym. Danego dnia medyk nie miał kontaktu z pacjentami. Badanie wykazało 1,4 promila alkoholu w jego organizmie. W związku ze zdarzeniem mężczyzna został zwolniony z pracy.
W połowie grudnia złotowscy policjanci zostali wezwani do lecznicy w sprawie 64-letniego lekarza, który przebywał na terenie szpitalnego oddziału ratunkowego. Medyk miał 3,1 promila alkoholu w organizmie.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!
Polecany artykuł: