Julia Przybył zadebiutowała na młodzieżowym mundialu. To wielka duma dla Lecha Poznań
Polki rywalizują w Mistrzostwach Świata U17 Kobiet, rozgrywanych na Dominikanie. W pierwszym spotkaniu grupowym Biało-Czerwone zmierzyły się z jednymi z głównych faworytek do końcowego triumfu, reprezentacją Japonii. Wyjątkowy moment w historii poznańskiego Lecha nastąpił po przerwie, kiedy w 46 Julia Przybył zameldowała się na murawie Estadio Olímpico Félix Sánchez. Młoda wahadłowa zaliczyła bardzo dobre wejście, kilka razy bardzo groźnie dośrodkowała w pole karne rywalek. Przybył również sama mogła wpisać się na listę strzelczyń, jednak jej strzał został zablokowany przez zawodniczki z Japonii. Postawa Lechitki to wielka duma dla klubu.
Dla nas to ma ogromne znaczenie. To pokazuje w jakim kierunku idzie nasza sekcja. To jest też ogromna motywacja dla pozostałych dziewczyn, że swoją ciężką pracą i byciem w Lechu mogą również trafić na takie turnieje, o takiej wysokiej randze. Dla nas ma to kolosalne znaczenie też w kontekście szkolenia. Jesteśmy młodym tworem, który już może się pochwalić reprezentantką kraju na arenie międzynarodowej i turnieju rangi FIFA. To pokazuje, że praca jest wykonywana w dobrym kierunku - podkreśla Tomasz Mendry, kierownik ds. piłki nożnej kobiet w Lechu Poznań.
Czy Julia Przybył to zawodniczka z potencjałem na dużą piłkę?
Julia Przybył swoją przygodę z futbolem rozpoczęła w wieku sześciu lat. Przed trafieniem do Lech Poznań UAM trenowała w Lech Poznań Football Academy, gdzie miała okazję współpracować z trenerką Alicją Zając oraz w KU AZS UAM Poznań. Do kobiecego zespołu Kolejorza trafiła dwa lata temu, w wieku 15-lat. Od początku była opisywana jako zawodniczka z bardzo dużym potencjałem. Czy ma szansę na dużo karierę?
Ten potencjał jest ogromny. Na tle swoich rówieśniczek, na tle swoich kategorii można było zobaczyć, że Julia się wyróżnia. Co ją wyróżnia? Lewa noga, lewonożna zawodniczka, z techniką użytkową, z rozumieniem gry i oczywiście z pasją do piłki nożnej, bo to jest dzisiaj takim największym motorem napędowym. Kiedy 2 lata temu Julia do nas przyszła to nie było żadnej presji na sztabie, na klubie czy na samej Julii, że to jest ogromny talent i musimy dać jej wszystkie instrumenty, tylko zależało nam na tym, żeby Julia rozwijała się swoim tempem. Julia już na poziomie drugiej ligi, dwa lata temu w wieku 15 lat grała w niemal każdym meczu. Teraz wyróżnia się na poziomie pierwszej ligi. Czekaliśmy aż przyjdzie to powołanie, bo byliśmy pewni, że piłkarsko Julia się obroni. Julia ma potencjał na granie w seniorskiej kadrze. Mam nadzieję, że te mistrzostwa świata będą dla niej bodźcem, żeby kontynuować swoją pracę - zauważa Tomasz Mendry, kierownik ds. piłki nożnej kobiet w Lechu Poznań.
Lech Poznań UAM. To miejsce gdzie stawia się na szkolenie młodzieży
Lech Poznań wyszkolił w ostatnich latach całą grupę piłkarzy, którzy dziś stanowią o silę Reprezentacji Polski oraz wielu mocnych europejskich zespołów. Filozofia pracy z młodzieżą jest w Stolicy Wielkopolski dużo szersza i dotyczy również sekcji kobiecej, która mocno stawia na młode talenty. Czy sukces Julii Przybył będzie motywacją dla innych młodych Lechitek do stawiania równie dużych kroków w piłkarskiej karierze?
Dawanie szansy młodym to element naszej wewnętrznej strategii. Nie mogliśmy go wdrażać od początku bo nie mieliśmy jeszcze zespołu młodzieżowego, ten skauting był lekko ograniczony, ale rzeczywiście chcieliśmy do tego dążyć, żeby te 17-18 letnie dziewczyny były kręgosłupem zespołu w piłce seniorskiej i potem mogły zasilać kadry narodowe. Może doczekamy się jakiegoś międzynarodowego transferu. Chcemy pokazać, że piłkarki szkolone w Lechu są na wysokim poziomie, ale też, że są dobrymi dziewczynami. Piłka nożna to jedno, ale te dziewczyny mają reprezentować Lecha Poznań nie tylko na boisku, ale również poza nim. Uważam, że następne dziewczyny są w kolejce do kadry. Nie chcę wskazywać konkretnych nazwisk, ale na pewno tak - uważa Tomasz Mendry, kierownik ds. piłki nożnej kobiet w Lechu Poznań.
Reprezentacje Polski z Julią Przybył na pokładzie czekają kolejne mecze grupowe
Przed Biało-Czerwonymi jeszcze dwa spotkania grupowe. Z Zambią (20 października) i Brazylią (23 października). Do kolejnego etapu rozgrywek awansują dwa najlepsze zespoły z każdej grupy.
