Dlaczego pomocnik Hapoelu nie zagra w czwartkowym meczu? To efekt nowych przepisów, które weszły w życie 19 września 2022 roku. Polska oraz kraje bałtyckie wprowadziły od tego dnia całkowity zakaz wpuszczania na terytorium swojego kraju, a także wydawania wiz obywatelom Rosji. Ma to być jedna z sankcji nałożonych na kraj, który w lutym rozpoczął wojnę w Ukrainie.
Pozwolenie na przebywanie obywateli Rosji w Polsce mogą otrzymać jedynie dyplomaci, niezależni dziennikarze i ich rodzin oraz opozycyjni działacze. W tym gronie nie znajdują się sportowcy, dlatego też Sulejmanow, bez względu na swoje poglądy i podejście do tematu wojny w Ukrainie, nie mógł przylecieć wraz z drużyną na starcie z „Kolejorzem”.
- Próbowaliśmy wpłynąć na tę decyzję i kontaktowaliśmy się z izraelskimi oraz polskimi agencjami rządowymi na najwyższym szczeblu. Polacy jednak nie są otwarci na żaden kompromis, a UEFA odmówiła ingerencji w tę sprawę - brzmi stanowisko Hapoelu przedstawione na „Ynet”.
Mecz Lecha Poznań z Hapoelem Beer Szewa odbędzie się w czwartek, 6 października o godzinie 18.45.
To nie pierwszy taki przypadek w historii europejskiego futbolu. Przypomnijmy, iż w 2019 roku w finale Ligi Europy rozgrywanym w Azerbejdżaninie mierzyły się Chelsea z Arsenalem. Arsenal miał wówczas w składzie Ormianina Henrikha Mkhitaryana. Ten jednak nie pojechał na mecz do Baku z uwagi na ewentualne problemy Ormian w Azerbejdżanie.
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!