Pierwszy dzwonek odezwał się w poznańskich podstawówkach i liceach. Jedni woleliby jeszcze odpoczywać, drudzy z kolei cieszyli się na spotkanie z kolegami.
- Okropne, zdecydowanie okropne. Gorzej być nie mogło. Najgorszy rok. Trochę stres przed nauczycielami, a przed kolegami i koleżankami to tak pół na pół. Może być. Będę kupować kawę, to bardzo pomaga. Przetrwałam tamten rok, więc przetrwam i ten w taki sam sposób.
- Czuje frajdę, bo tęskniłem za szkołą. Znudziło mi się siedzenie w domu.
- Lekki stresik jest, ale bardzo się cieszę, że zobaczę znajomych i poznam pewnie kogoś nowego.
- Nastawienie dobre. Lepiej niż w zeszłym roku, ale oby za chwilę były zdalne.
- Idę do pierwszej klasy, więc trochę się stresuję, ale jest dobrze. Myślę, że sobie poradzę. Już poznałam niektóre osoby, więc jest ok.
Liczne kontrowersje w szkołach ponadpodstawowych wzbudza nowy przedmiot Historia i Teraźniejszość, a właściwie podręcznik autorstwa profesora Wojciecha Roszkowskiego. Korzystanie z niego zadeklarowała mała część najlepszych poznańskich szkół.