Do zdarzenia doszło na trasie kolejowej Poznań - Ostrów Wielkopolski pomiędzy Kotlinem i Magnuszewicami.
- Z obu stron przejazdu znak STOP. Znak, który nakazuje bezwzględne zatrzymanie się przed przejazdem! 21-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego, kierujący toyotą proace, uznał jednak, że to on decyduje kiedy się zatrzymać, nie jakiś tam znak drogowy, bo jemu się przecież spieszy- informują policjanci.
Sytuację nagrali funkcjonariusze, którzy zatrzymali młodego kierowcę tuż za przejazdem kolejowym. Mężczyzna dostał mandat w wysokości 300 złotych i 8 punktów karnych. - Gdyby zamiast na radiowóz za przejazdem trafił w pociąg po nim jadący, mógłby już nie mieć żadnych wspomnień. Pociąg to masa i siła, a spotkania z nim na torach najczęściej kończą się śmiercią tych, którzy zignorowali znak - informują policjanci.
Całe zdarzenie zostało nagrane przez policjantów na filmie.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!
Polecany artykuł: