Sezon grzewczy niesie ze sobą wiele niebezpieczeństwo. Z roku na rok coraz częściej mówi się o zaczadzeniach. Jednak to nie jedyna zagrożenie, na które jesteśmy narażeni. Prawdziwą zmorą strażaków są pożary kominów. Kiedy przewody nie są czyszczone, a w piecu lądują śmieci, może skończyć się to tragedią. Dlatego warto pamiętać i korzystać z usług kominiarzy.
Jak uniknąć pożaru komina?
Żeby komin się nie zapalił "wystarczy" pamiętać o dwóch rzeczach - regularnym czyszczeniu oraz używaniu dobrej jakości opału. W obu przypadkach warto korzystać z pomocy specjalistów.
Na czyszczeniu przewodów i paleniu w piecach najlepiej znają się kominiarze!
- Samemu to sobie można kanapkę zrobić, a nie komin wyczyścić. Naprawdę apeluję, żebyśmy korzystali z pomocy fachowców. Niech ten kominiarz przyjdzie, wyczyści, ale też sprawdzi, czy wszystko jest tak, jak być powinno.
Mówi nam Angelina Jakubowska, kominiarz z 13-letnim doświadczeniem.
Samo czyszczenie to za mało. Trzeba także dbać o to, czym się ogrzewamy. Jeśli wymienialiśmy piec najlepiej zacząć od lektury instrukcji. Tam zapisane jest, czym i jak najlepiej palić. Z pewnością nie są to śmieci! Wydawałoby się, że w 2020 roku przy rosnącej świadomości ten problem powinien być historią. Niestety - poznaniacy wciąż pozbywają się swoich śmieci w piecach.
- To segregowanie nie wygląda tak, jak powinno. To jest raczej podział na to, co palimy w dzień, a co w nowy. Odzież, buty, firanki. Do pieca trafia wszystko, dosłownie wszystko. Ostatnio mieliśmy oponę pociętą na 3-centymetrowe paseczki!
Dodaje Jakubowska.
Palenie w piecach śmieciami to ogromne ryzyko. Po pierwsze - trujemy siebie i wszystkich oddychających dookoła. Po drugie, możemy doprowadzić do pożaru w kominie. A wtedy cały nasz dobytek i życie są zagrożone.