Poznań nie czeka na decyzje rządu i samodzielnie rozwija elementy infrastruktury, które mają zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom w sytuacjach kryzysowych, w tym także w przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego. Jednym z kluczowych elementów jest system wodociągowy.
– Aquanet jest przygotowany na działanie nawet w warunkach kryzysowych.
– zapewnia prezes spółki Paweł Chudziński. Dodaje, że poznańskie wodociągi pozostają w kontakcie z ekspertami z Kijowa, którzy – korzystając ze swoich doświadczeń – doradzają, jak zabezpieczyć kluczową infrastrukturę przed skutkami działań wojennych:
- Jesteśmy w stanie się zasilić sami. Jest to oczywiście pytanie, w jakim zakresie. Też mamy zmagazynowane paliwo, mamy zapewnione dostawy awaryjne paliwa. No ale też mamy świadomość tego, że że to też nie jest na na zawsze.
- tłumaczy dyrektor Chudziński.
Miasto równolegle rozwija system miejsc schronienia.
– Chcemy, aby nowe inwestycje mogły pełnić dodatkową funkcję ochronną.
– tłumaczy zastępca prezydenta Poznania Marcin Gołek. Jako przykład podaje planowany parking przy Termach Maltańskich, którego projekt ma zostać zmieniony tak, by obiekt powstał pod ziemią i mógł pełnić rolę schronu.
- Poprosiłem ich o analizę takiej sytuacji, czy byłoby to możliwe inwestycyjnie. Ja sobie zdaję sprawę z tego, że wtedy pewnie to podraża tą inwestycję, ale uważam, że po prostu dzisiaj musimy to robić, musimy na to przeznaczać pieniądze, więc poprosiłem pana prezesa Krężlewskiego o to, aby taka możliwość została przeanalizowana.
- dodaje zastępca prezydenta.
Władze samorządowe podkreślają, że przygotowania mają charakter prewencyjny i wynikają z odpowiedzialności wobec mieszkańców. Apelują też o rozwagę w ocenie sytuacji. – Najważniejsze jest, by zachować spokój, ufać wyłącznie oficjalnym komunikatom i być odpornym na dezinformację – podkreślają przedstawiciele miasta.