Poznańscy aktywiści chcą by Plac Wolności stał się miejscem do swobodnego protestowania! Tym samym demonstracje nie musiałyby być zgłaszane wcześniej urzędnikom. List w tej sprawie do prezydenta, Jacka Jaśkowiaka napisał prezes stowarzyszenia Otwarte Ramiona, Antoni Henryk Raciborski:
Zdecydowana większość takich demonstracji odbywa się właśnie na Placu Wolności, a jednocześnie jest to miejsce, które nawet w przypadku demonstracji kilkutysięcznej, nie powoduje zakłócenia normalnego życia tkanki miejskiej.
Zdaniem prezesa stowarzyszenia, to rozwiązanie ułatwiłoby pracę zarówno miastu jak i organizatorom tego typu wydarzeń. Stowarzyszenie będzie również rozmawiało z radnymi w tej sprawie.
Poznań jest jednym z liderów jeśli chodzi o organizację różnego rodzaju demonstracji czy też o samą działalność obywatelską mieszkanek i mieszkańców. Przez ostatnie lata odbywało się wiele różnych protestów związanych z wolnymi sądami, strajkami klimatycznymi, także Strajkami Kobiet.
Do urzędu miasta nie wpłynęło jeszcze pismo w tej sprawie.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]