Stanisław Pawlak

i

Autor: pomagam.pl

Dramat na Jeżycach

Poznański artysta stracił wszystkie instrumenty w pożarze na Jeżycach. Zbiórka wystartowała

2024-08-26 9:56

W nocy z soboty na niedzielę, 25 sierpnia doszło do tragicznego pożaru kamienicy przy ul. Kraszewskiego. Życie straciło w nim dwóch strażaków. Eksplozja pozbawiła większości dóbr mieszkańców budynku. Wśród nich znajduje się poznański artysta Stanislas Pav, który stracił swój cały sprzęt muzyczny, niezbędny do wykonywania pracy.

Kim jest Stanislas Pav?

A właściwie Stanisław Pawlak, to młody poznański kompozytor, multiinstrumentalista, twórca muzyki teatralnej i filmowej. Działa m.in z Teatrem Nowym w Poznaniu, Teatrem Animacji w Poznaniu czy Studiem Aktorskim STA. Gra głównie na instrumentach klawiszowych. Jego pierwszym instrumentem jest pianino. Artyście z pożaru udało się ewakuować bez szwanku, jednak w wyniku całkowitego zniszczenia budynku stracił dorobek swojego życia.

Bez utraconego sprzętu Stanisław Pawlak nie jest w stanie wykonywać swojej pracy

Artysta stracił gitary, pianina, wzmacniacze, laptopa, mikrofony. Muzyk nie ma środków na pokrycie tak wielkich szkód. Sprzęt muzyczny jest dla niego niezbędny pod kątem wykonywania swojej pracy, czyli: komponowania, grania czy realizacji umówionych wcześniej projektów.

Przyjaciele postanowili pomóc. Trwa zbiórka

Przyjaciele opisują Stanisława jako wspaniałego i utalentowanego muzyka. Dobrego człowieka, którego talent wielokrotnie rozbrzmiewał w całej Polsce. Artysta od lat umila ludziom życie grając i komponując.

Mając sposobność współpracować z nim i pozostając w przyjaźni wielokrotnie mogłyśmy liczyć na jego dobroć, wsparcie i lojalność, teraz sam potrzebuje naszej pomocy. Zbiórka ma na celu zapewnienie Stasiowi możliwości kontynuowania współpracy z artystami scen teatralnych i muzycznych. Prosimy o wasze wsparcie

Przekazują Ania Mierzwa i Agata Biziuk-Brajczewska, organizatorki zbiórki.

Zbiórka notuje duży sukces!

Zbiórka znajduje się na stronie pomagam.pl. Akcja odniosła duży sukces, organizatorzy zebrali już blisko 50. tys zł, czyli więcej niż zakładali na starcie inicjatywy. Być może Stanislas Pav już niedługo powróci do świata muzyki.