Policjanci powrócili na miejsce zbrodni
Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny na miejscu zbrodni. Zabezpieczono również ślady, które zostały poddane analizom. Przesłuchano także świadków. Wnioski wskazywały na to, że pan Henryk znał swoich zabójców oraz wpuścił ich do swojego mieszkania. Policjanci postanowili powrócić na miejsce zbrodni, w Łopuchówku. W pozyskaniu nowych informacji ma pomóc skaner 3D, którym od niedawna dysponuje Polska Policja.
Do zabójstwa doszło w maju ubiegłego roku, w niewielkiej wsi Łopuchówko, w gminie Murowana Goślina. Wówczas w jednym z mieszkań zostały znalezione zwłoki samotnie mieszkającego Henryka Kujawy. Miał 66 lat i był emerytowanym drwalem. Mężczyzna nie żył od kilku dni. Zginął od ciosów zadanych ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem. Od samego początku był przyjęty motyw rabunkowy zabójstwa. Z mieszkania zginęło 30 tys. zł, które pan Henryk odkładał na remont - piszę Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu, na swojej stronie na Facebooku.

Wszelkie istotne informacje ws. ustalenia sprawców należy przekazywać KWP w Poznaniu
Wciąż dostępny jest policyjny telefon zaufania – nr 887 310 309. Funkcjonariusze proszą również o przekazywanie wszelkich pomocnych informacji ws. ustalenia sprawców. Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu wyznaczył również nagrodę w wysokości 20 tys. zł, dla osoby, która przekaże niezbędne wiadomości w powyższej sprawie.
Nie tylko egzekwują prawo, ale także niosą pomoc. Policjanci z Wielkopolski otoczyli pomocą bezdomnego. Sprawdź!
Polecany artykuł: