- Mecz Rakowa Częstochowa z Lechem Poznań, przełożony z sierpnia z powodu europejskich pucharów, odbędzie się w środę o 18:45 na zondacrypto Arenie w Częstochowie.
- Raków, zajmujący 15. miejsce w lidze z 7 punktami, zmierzy się z Lechem (6. miejsce, 13 punktów) w ważnym meczu, który może przybliżyć częstochowian do czołówki tabeli.
- Trener Rakowa, Marek Papszun, podkreśla klasę Lecha i potrzebę zwycięstwa, aby móc rywalizować z nim o najwyższe cele w lidze.
- Szymon Marciniak będzie sędzią głównym tego spotkania, na które sprzedano komplet biletów.
- Więcej informacji znajdziesz na eska.pl
Zaległy mecz i europejskie obowiązki
Spotkanie Rakowa z Lechem pierwotnie miało zostać rozegrane w sierpniu, jednak termin został zmieniony na wniosek poznaniaków. Lech wówczas walczył o awans do Ligi Europy z belgijskim KRC Genk (1:5 i 2:1). Zmiana była również korzystna dla częstochowian, którzy mierzyli się z bułgarską Ardą Kyrdżali (1:0 i 2:1) w eliminacjach do Ligi Konferencji.
Obie drużyny wciąż są aktywne na europejskiej arenie i już w październiku czekają je pierwsze mecze grupowe. Zanim jednak do nich dojdzie, muszą odrobić ligowe zaległości. Lech po siedmiu kolejkach zajmuje szóste miejsce z dorobkiem 13 punktów. Raków natomiast zgromadził ich tylko siedem i plasuje się na piętnastej pozycji.
Forma Rakowa i nastroje przed meczem
Raków w tym sezonie nie zachwyca na własnym stadionie. Dwa pierwsze spotkania w Częstochowie przegrał – 1:2 z Wisłą Płock i 0:1 z Górnikiem Zabrze. Dopiero w starciu z Legią Warszawa udało się przełamać złą passę, remisując 1:1 i prezentując lepszą grę.
Trener Marek Papszun po tamtym meczu miał mieszane uczucia. – Patrząc z perspektywy tabeli dla nas brak zwycięstwa to brak pełnej satysfakcji. Jeśli chcemy gonić czołówkę i do niej dołączyć, to musimy wygrywać. A kolejny przeciwnik, czyli Lech, wcale nie będzie łatwiejszy – mówił szkoleniowiec.
Największą bolączką Rakowa pozostaje skuteczność. Zespół zdobył zaledwie siedem goli w siedmiu meczach, co jest jednym z najsłabszych wyników w lidze. Słaba forma ofensywna w połączeniu z błędami w obronie kosztowała częstochowian porażki m.in. z Pogonią Szczecin (0:2).
Historia rywalizacji i znaczenie meczu
Raków w ostatnich latach często walczył z Lechem o najwyższe cele. W poprzednim sezonie oba kluby do końca rywalizowały o mistrzostwo, które ostatecznie trafiło do Poznania. Papszun podkreśla klasę rywala: – Lech i Legia to drużyny o największym w Polsce potencjale. Zarówno sportowym, jak też organizacyjno-finansowym. My dwa razy minimalnie przegraliśmy z Lechem mistrzostwo Polski, a teraz już tracimy do niego sześć punktów. Jeśli chcemy z nim rywalizować, to w środę potrzebne nam jest zwycięstwo – zaznaczył trener.
Bilans meczów ligowych Papszuna z Lechem to cztery zwycięstwa, trzy remisy i trzy porażki. Raków potrafił jednak triumfować nad poznaniakami w Pucharze Polski i w Superpucharze. Łącznie w historii bezpośrednich starć obu drużyn w lidze (24 mecze) Raków wygrał siedem razy, Lech osiem, a dziewięć zakończyło się remisami.
Na środowe starcie sprzedano komplet biletów, a kibice szykują się na emocjonujące widowisko. Mecz na zondacrypto Arenie w Częstochowie rozpocznie się o godz. 18:45. Spotkanie poprowadzi najlepszy polski arbiter – Szymon Marciniak.
Polecany artykuł:
Szalona noc w Poznaniu. Tak Lech świętował dziewiąte mistrzostwo Polski