"Dlaczego nikt z nami nie rozmawia?" - pyta współzałożyciel domu dziecka
- Dziękujemy za 22 lata razem. RDD Nasza Chata został rozwiązany. Przepraszamy, dziękujemy, prosimy o dobre myśli. - napisał na swoim profilu na Facebooku Marek Bąkowski, współzałożyciel Rodzinnego Domu Dziecka Nasza Chata w Modliszewie. Jak informuje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Gnieźnie, dziesięcioro podopiecznych zostało rozlokowanych po innych domach dziecka.
Delikatna sprawa w Rodzinnym Domu Dziecka
Sprawa dotyczy dzieci, więc należy podchodzić do niej delikatnie i nie wyciągać pochopnych wniosków. Sprawą zajmuje się policja, starostwo, oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. O nieprawidłowościach w rodzinie miał poinformować szkolny pedagog, zarzuty mają być poważne, informują lokalne, gnieźnieńskie media.
Służby nie komentują sprawy domu dziecka
Służby, ze względu na "dobro sprawy" nie komentują zdarzenia. Gnieźnieński oddział portalu Nasze Miasto dotarł do Marka Bąkowskiego, który powiedział, że może chodzić o dwa incydenty w rodzinie, które doprowadziły do ukarania podopiecznego. Jak twierdzi, być może w ramach zemsty dziecko doniosło na rodzinę do pedagoga szkolnego.
Polecany artykuł:
Szanowana rodzina w okolicy
Rodzina państwa Bąkowskich jest w okolicy bardzo znana i szanowana, od lat prowadzą najpierw rodzinę, a później rodzinny dom dziecka, wychowali wiele dzieci, także tych z różnymi chorobami, w tym z FAZ, czyli zespołem poalkoholowym. W 2022 roku rodzina gościła w Pałacu Prezydenckim w Warszawie u Prezydenta Andrzeja Dudy.