Chodzież. Mężczyzna prowadził po alkoholu. Bez prawa jazdy
Do niecodziennej sytuacji doszło w Chodzieży w nocy z poniedziałku na wtorek. - Po godzinie 23:00, podczas patrolowania miasta, policjanci zauważyli tankowany na stacji paliw pojazd, który po chwili odjechał od dystrybutora. Niepewne zachowanie kierowcy na drodze sprawiło, że policjanci postanowili przeprowadzić kontrolę drogową - relacjonuje st. asp. Karolina Smardz-Dymek z Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży. Ku ich zaskoczeniu, kiedy podjechali do auta, jego kierowca gwałtownie przyspieszył i zaczął się oddalać w kierunku ul. Strzeleckiej.
- Policjanci ruszyli za samochodem. W rejonie cmentarza, a dokładnie górnej kaplicy, zauważyli uciekające dwie osoby, które zatrzymały się dopiero po okrzyku „stój, Policja!”. Jak się okazało, biegnący mężczyzna figurował w policyjnej bazie jako osoba, która ma zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdem mechanicznym - mówi rzeczniczka miejscowej policji. Był jeszcze inny powód, dla którego mężczyzna uciekał przed stróżami prawa - badanie alkomatem wykazało, że 29-letni kierowca Forda miał blisko promil alkoholu w organizmie.
Towarzyszyła mu kobieta. Była trzeźwa. Mężczyzna początkowo negował, by kierował pojazdem, kilkakrotnie zmieniał wersję zdarzeń, jednak policjanci dysponowali zapisem z monitoringu. Po wykonanych czynnościach mężczyznę zwolniono, a pojazd, którym kierował, przekazano jego siostrze.
Chodzież. Najpierw brat, później siostra złapani na jeździe po alkoholu
To nie było jednak ostatnie spotkanie policjantów z siostrą mężczyzny tamtej nocy. Nad ranem kobieta została bowiem zatrzymana przez ten sam patrol policji. W Oleśnicy jechała Mercedesem. Podczas kontroli wyszło na jaw, że 32-latka też prowadzi na podwójnym gazie. Zatrzymano jej prawo jazdy.
Teraz każde z rodzeństwa odpowie za swoje przewinienia.