Rośnie liczba pożarów w wielkopolskich lasach. W czerwcu było ich niemal czterokrotnie więcej niż rok temu

Niepokojąca sytuacja w wielkopolskich lasach

Maćkowiak podał, że tylko w miniony weekend, w Nadleśnictwie Babki w okolicy Śremu, najprawdopodobniej od niedopałka papierosa spłonął niemal hektar młodego lasu sosnowego. Leśnicy i strażacy przypominają, że ściółka po kilku dniach słońca jest sucha jak papier, a jedna iskra może przyczynić się do poważnych zniszczeń.

W ramach wakacyjnej akcji „Bezpieczne wakacje” Straż Leśna, we współpracy z Policją i Państwową Strażą Pożarną, koncentruje się na zapewnieniu bezpieczeństwa osób wypoczywających w lasach. Jak tłumaczył cytowany w komunikacie inspektor Straży Leśnej RDLP w Poznaniu Sławomir Kaczkowski, kontrolowane są obozowiska i miejsca postoju pojazdów, ze szczególnym uwzględnieniem przestrzegania zasad dotyczących używania ognia.

Apelujemy, by nie korzystać na dziko z przenośnych grilli, zwłaszcza jednorazowych aluminiowych. Mogą one prowadzić do pożarów i stanowią poważne zagrożenie dla lasu. Prosimy o biwakowanie wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych. Równolegle prowadzimy działania edukacyjne, szczególnie wśród osób wypoczywających w lesie, w tym harcerzy - mówi inspektor Straży Leśnej RDLP w Poznaniu, Sławomir Kaczkowski.

W wielkopolskich lasach w czerwcu odnotowano niemal czterokrotnie więcej pożarów niż rok temu

Wskazał również, że kiedy przez dłuższy czas ściółka leśna jest bardzo sucha, nadleśniczowie mogą wprowadzać okresowy zakaz wstępu do lasu. Nadleśniczy wprowadza taki zakaz wyłącznie w określonych okolicznościach, przy trzecim, najwyższym stopniu zagrożenia pożarowego, jeśli przez pięć kolejnych dni wilgotność ściółki, mierzona codziennie o godzinie 9.00, spada poniżej 10 procent. Te warunki muszą wystąpić łącznie i są jedyną podstawą prawną do podjęcia decyzji o zakazie.

Rzecznik prasowy RDLP w Poznaniu Tomasz Maćkowiak podkreślił, że „w wielkopolskich lasach w czerwcu odnotowano niemal czterokrotnie więcej pożarów niż o tej porze rok temu”. Dodał, że ponad 90 proc. z nich to efekt ludzkiej nieostrożności bądź świadomych działań.

Polskie lasy należą do najbardziej palnych w Europie zaraz po Hiszpanii i Portugalii. Jednocześnie powierzchnia pożarów zmniejsza się. To zasługa naszego systemu ochrony przeciwpożarowej, finansowanego i utrzymywanego przez Lasy Państwowe. Należy do europejskiej czołówki - podkreślił Tomasz Maćkowiak.

Na terenie poznańskiej dyrekcji działa sieć 47 dostrzegalni przeciwpożarowych

Wskazał, że na terenie poznańskiej dyrekcji działa sieć 47 dostrzegalni przeciwpożarowych wyposażonych w kamery, które współpracują z Państwową Strażą Pożarną.

Dzięki temu jesteśmy w stanie bardzo szybko wykrywać i lokalizować ogień, a co za tym idzie skutecznie go gasić. Dodatkowo, od wiosny do jesieni Lasy Państwowe dysponują flotą samolotów patrolowo-gaśniczych typu Dromader. W przypadku RDLP w Poznaniu maszyny te stacjonują w leśnych bazach lotniczych w Jaryszewie i Michałkowie i pozostają w pełnej gotowości do akcji – zaznaczył Maćkowiak.

Pojazdy powinny zostać pozostawione poza lasem

Zaapelował także, by pamiętać, aby nie wjeżdżać pojazdami do lasu, a pozostawiać je w miejscach wyznaczonych. Rozgrzany silnik może doprowadzić do zapłonu suchej ściółki, znajdującej się pod samochodem lub w jego pobliżu. Ponadto, w odległości do 100 m od granicy lasu zabronione jest używanie otwartego ognia, poza miejscami do tego wyznaczonymi. Zabronione jest także wypalanie traw i pozostałości roślinnych na terenach leśnych. Jeżeli zauważymy w lesie ogień lub dym należy zadzwonić pod numer alarmowy 112 lub 998.