Rywal okazał się zbyt mocny. Lech Poznań bliżej Ligi Konferencji

2025-08-21 22:23

Liga Europy oddala się od Lecha Poznań. W pierwszym meczu fazy play-off Kolejorz przegrał wysoko z belgijskim Genk 1:5. Rewanż w przyszłym tygodniu, jednak o sukces w dwumeczu będzie niezwykle trudno.

Lech Poznań - KRC Genk. IV runda eliminacji Ligi Europy 

Po odpadnięciu z eliminacji do Ligi Mistrzów, Lechowi Poznań pozostała walka o Ligę Europy. Jednak losowanie nie sprzyjało Kolejorzowi i w tej fazie rywalizacji musiał mierzyć się z równie silnym rywalem - KRC Genk. 

Siedem lat temu piłkarze Lecha i KRC Genk spotkali się w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Europy. Belgowie wygrali wówczas 2:0 u siebie i 2:1 w Poznaniu, ale wyniki nie odzwierciedlają ich przewagi. Kolejorz chciał wziąć rewanż za tamte spotkania. Jednak i tym razem poprzeczna została ustawiono zbyt wysoko. 

Już w pierwszej połowie Genk osiągnął przewagę i szybko wyszedł na prowadzenie. Co prawda wyrównać udało się dosyć szybko, jednak tuż po bramce wyrównującej na boisku dzielili i rządzili goście, którzy już do przerwy prowadzili 1:4. Wynik mógł być jeszcze wyższy, jednak goście nie wykorzystali rzutu karnego, a także obili słupek bramki strzeżonej przez Bartosza Mrozka. 

Niestety po przerwie nie było wcale dużo lepiej i po golu samobójczym goście prowadzili już 1:5. Wynik do końca meczu nie uległ już zmianie. 

Rewanż w Belgii odbędzie się za tydzień. Straty odrobić będzie bardzo ciężko. Na szczęście porażka w dwumeczu nie oznacza końca gry w europejskich pucharach. Lech na pewno wystąpi bowiem w Lidze Konferencji. 

Lech Poznań - KRC Genk 1:5 (1:4)

Bramki: 0:1 Patrik Hrosovsky (10), 1:1 Filip Jagiełło (19), 1:2 Patrik Hrosovsky (25), 1:3 Bryan Heynen (34), 1:4 Hyeon-gyu Oh (40), 1:5 Michał Gurgul (48-samobójcza).

Żółte kartki – Lech Poznań: Joao Moutinho. KRC Genk: Matte Smets, Jarne Steuckers.

Sędzia: Donatas Rumsas (Litwa). Widzów: 25 443.

Poznań Radio ESKA Google News