W domu znaleziono dwa ciała. Rozwiązanie tajmenicy
O sprawie informowaliśmy Was na początku września. W niedzielę 1 września, policja w jednym z domów jednorodzinnych odkryła dwa ciała z ranami postrzałowymi. Obok nich znajdował się rewolwer. Sprawa została zgłoszona przez najbliższych, którzy nie mogli skontaktować się z domownikami. Dom był zamknięty od wewnątrz. Nie wiadomo było co tam się wydarzyło.
W domu jednorodzinnym zmarli Sławomir L., znany jako "Klakson", oraz jego żona, która w przeszłości występowała w telewizyjnym show "Top Model". Do zdarzenia miało dojść kilka dni wcześniej, gdyż ciała w momencie znalezienia były w stanie rozkładu.
W czwartek 12 sierpnia 2024 roku odbył się pogrzeb Pauliny z “Top Model”. Kobieta miała zaledwie 33 lata.
Kilka miesięcy po zdarzeniu, wiadomo już, co było przyczyną ich śmierci. Ostatnio informowaliśmy Was, że prokuratura umorzyła śledztwo. Znamy powody.
Wiadomo już, jak zginęli Paulina L. znana z "Top Model" i jej mąż
Za sprawcę tragedii uznano mężczyznę. Jednocześnie, ze względu na jego śmierć, postępowanie zostało umorzone.
Jak relacjonował Fakt.pl, śledczy są pewni, że Sławomir L. przedawkował narkotyki. Jeszcze kilka dni temu informowaliśmy, że w przypadku Pauliny sprawa była bardziej skomplikowana. Uznaje się dwie możliwości: postrzelenie i przedawkowanie narkotyków. W tym celu przeprowadzono specjalistyczne badanie rentgenowskie ciała Pauliny L.
Biegli przeprowadzili specjalistyczne badanie rentgenowskie ciała Pauliny L.
Śledczy zlecili specjalistyczne badania, aby zweryfikować tezę o postrzale.
Rentgen wykrył w kręgu szyjnym kobiety dwa metalowe elementy przypominające pocisk małego kalibru - przekazał "Gazecie Wyborczej" prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Portal o2.pl wyjaśnia, że śledczy mają już pewność, że uczestniczka programu "Top Model" została postrzelona. Mimo wszystko nadal nie wiadomo, czy to było bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety. Prokuratorzy nie wykluczają także, że do zgonu mogło doprowadzić przedawkowanie narkotyków.
Pewne jest, że 33-latka i jej 47-letni mąż zażywali przed śmiercią narkotyki.