Skradziony struś z Traperskiej Osady - Bolechówko walczy o życie
Zwierzę zostało skradzione z Traperskiej Osady - Bolechówko w nocy z 10 na 11 stycznia. Struś jest już w swoim domu, jednak niestety w stanie tragicznym. O czym piszą jego opiekunowie w mediach społecznościowych.
Struś został odnaleziony w tragicznym stanie – pobity, wycieńczony, na granicy życia i śmierci. Weterynarz stwierdził połamane skrzydła, rozległe obrażenia głowy oraz ślady brutalnego bicia kijem, także po oczach. Ten widok nas załamał - piszą opiekunowie, z Traperskiej Osady-Bolechówko.

Policja prowadzi śledztwo w sprawie. Opiekunowie strusia proszą o wszelką pomoc
Był dla nas jak członek rodziny - takimi słowami opiekunowie opisują strusia. Sprawą zajmuje się policja w Czerwonaku. Z danych ustalonych na podstawie nagrań monitoringu wynika, że w zdarzeniu brało udział pięciu sprawców. Służby były na miejscu, obecnie prowadzone jest śledztwo. Traperska Osada-Bolechówko prosi o wszelkie wsparcie, podkreślając, że chodzi nie tylko o sprawiedliwość, ale również o to, żeby takie historie nie miały więcej miejsca.
Prosimy: jeśli widzieliście coś tej nocy, jeśli macie jakiekolwiek informacje, które mogłyby pomóc w odnalezieniu sprawców tego bestialskiego czynu – odezwijcie się. Nie chodzi tylko o sprawiedliwość. Chodzi o to, by takie historie nigdy więcej się nie powtórzyły. Struś nie miał szans się obronić. Był bezbronny wobec ludzkiego okrucieństwa. Pomóżcie nam znaleźć tych, którzy dopuścili się tej niewyobrażalnej krzywdy. Prosimy o kontakt z Policją lub bezpośrednio z nami - informują opiekunowie, z Traperskiej Osady-Bolechówko.