Spór o reklamę
Spółka Inwestycje Wielkopolski, która jest właścicielem budynku, zarzuca Hejnie naruszenie dóbr osobistych firmy jak i jej prezesa. Społecznik uważa, że nic złego w tej sprawie nie zrobił.
- Cały czas Inwestycje Wielkopolskie uważały, że mówienie prawdy, że reklama jest legalna, bo mają skuteczne zgłoszenie, do którego doszło w Wydziale Urbanistyki i Architektury, ale no zapomnieli o tym, że do tego zgłoszenia należało dodać właśnie pozwolenie konserwatorskie i o to w tej całej sprawie chodzi. Pozew dotyczy znieważenia i zniesławienia. Dotyczy to reklamy, która została zawieszona przy ul. Półwiejskiej na jednej z kamienic nowych. Jest to strefa ochrony konserwatorskiej, taka reklama w tym miejscu powinna mieć niezbędne pozwolenia konserwatorskie - powiedział nam Tomasz Hejna.
A ta reklama, zdaniem Hejny, takich pozwoleń nie ma. Spółka w oświadczeniu przekazuje, że nie zgadza się ze stwierdzeniami społecznika, który zarzuca im nielegalne działanie. Wersję społecznika potwierdza Miejski Konserwator Zabytków.
- Ja też bym nie pisał u siebie na social mediach, że reklama jest nielegalna, nie mając potwierdzenia w faktach. Takie potwierdzenie uzyskałem już kilka lat temu właśnie w MKZ-cie - dodaje Hejna
Prezeska poznańskiego oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich przekazała mi, że firma została zobowiązana, aby ściągnąć reklamę do końca listopada.
Polecany artykuł: