Przez 18 lat płacił rachunek sąsiada!
Pewien Amerykanin z Kalifornii nieświadomie, przez 18 lat płacił rachunek za prąd swojego sąsiada. Ken Wilson z Vacaville płacił coraz większe rachunki, mimo stałego zużycia prądu. Gdy jego cierpliwość sięgnęła zenitu, postanowił sam sprawdzić, dlaczego tak się dzieje. -Starałem się oszczędzać energię elektryczną i obniżać koszty, ponieważ stawała się ona naprawdę droga .Ciągle wychodziłem na zewnątrz, żeby sprawdzić licznik… i nie mogłem w to uwierzyć - mówił telewizji WYMT mężczyzna. Dopiero pracownik wysłany przez firmę PG&E odkrył niespodziewaną prawdę. Okazało się, że mieszkanie Wilsona zostało podłączone do nie tego licznika, którego powinno i od 2006 roku płacił rachunki sąsiada.
Wysoki rachunek za prąd w Wielkopolsce
Nie tak dawno w miejscowości Goraj w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim pewne małżeństwo, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia otrzymała rachunek za prąd opiewający na 11 tysięcy złotych. Sprawą rodziny państwa Radgowskich z Goraja zajęła się wtedy redakcja portalu asta24.pl. - Na 10.800 złotych opiewa rachunek z 12 faktur korygujących. Dla nas są to pieniądze w tym momencie nierealne. Ledwo się wprowadziliśmy - mówił wtedy portalowi pan Wojciech, na którego spadł tak srogi rachunek.
Nieprzyjemna przedświąteczna niespodzianka i rozwiązanie problemu
Rodzina nie ukrywała rozgoryczenia tą sprawą. - Nasz synek dwa dni przed świętami ma urodziny. Miały to być pierwsze urodziny tutaj w domu. Miały to być pierwsze święta w naszym domu. Miała być wielka impreza, a w tym momencie mamy wielki rachunek do zapłaty - mówiła wtedy pani Marta, żona pana Wojciecha. Po interwencji w firmie Enea, okazało się, że monterzy firmy wymienili licznik pod nieobecność rodziny i ten naliczał w zły sposób prąd. Firma, po wielu burzliwych okresach, wydłużyła termin spłaty na ostatni dzień 2023 roku, oraz skorygowała kwotę do trzech tysięcy złotych. Warto więc pilnować swoich rachunków, oraz zawsze sprawdzać swoje liczniki, po przyjściu rachunku.
