Pralka

i

Autor: pixabay.com

Oszczędności

Odkąd piorę w ten sposób, mam mniejsze rachunki za prąd i wodę! To spora oszczędność!

Prąd i woda są drogie. W obliczu szalejącej drożyzny i inflacji każda złotówka jest na wagę złota. Jak się okazuje - można oszczędzać także na praniu ubrań. I wcale nie tracąc przy tym na czystości, bądź trwałości rzeczy, które nosimy. Odkąd stosuję tę metodę i wyjmuję jedną rzecz z pralki, mam niższe rachunki za prąd i wodę!

Od teraz oszczędzam na rachunkach za prąd i wodę

Wiele osób uważa, że musi wybierać między wygodą, a pieniędzmi. Nic bardziej mylnego. Można żyć wygodnie i za mniejsze pieniądze. Chociażby jeśli chodzi o tak prozaiczną rzecz, jak pranie ubrań. Już na samym początku często popełniamy wiele błędów, które powodują, że przepłacamy w rachunkach za prąd i wodę. Ja już zmieniłem sposób, w który piorę ubrania!

Jak oszczędzać na rachunkach podczas prania?

Myślałem, że pranie większej liczby ubrań podczas jednego prania, zamiast dzielenia go np. a dwie tury jest oszczędne. Nic bardziej mylnego. Upychanie ubrań powoduje, że pralka działa mniej efektywnie, potrzebuje więcej energii do tego, by działać. Teraz, gdy piorę dwa razy, ale mniej ubrań, rachunki są widocznie niższe.

Czego jeszcze nie robić podczas prania?

Przede wszystkim w każdym calu nie robić czegoś w nadmiarze. Nie powinniśmy prać w wysokich temperaturach, oraz nie powinniśmy używać większych, niż potrzeba ilości proszków i płynów do prania. Oraz, co też istotne, zastanówmy się, czy ta wynoszona przez nas koszulka, czy spodnie muszą być już wyprane. Jeśli nie są przepocone, powinniśmy je odłożyć "na później". Zbyt częste pranie rzeczy, poza bielizną, odzieżą nocną, czy sportową może szybciej niszczyć ubrania.

Zobaczcie, jak dbać nie tylko o siebie, ale i o środowisko!

Wojna o pranie na Mokotowie