Sprzęt medyczny z likwidowanego szpitala dziecięcego przy ulicy Krysiewicza trafi do szpitali w Kamerunie. To podstawowe wyposażenie, którego niestety brakuje w Afryce - mówi Justyna Janiec-Palczewska z Fundacji Redemptoris Missio.
To są łóżeczka, szafki szpitalne, stojaki na kroplówki. To nie jest sprzęt elektroniczny, ponieważ w tych szpitalach nie ma prądu, a jeśli jest to tylko przez kilka godzin dziennie.
Sprzęt ciężarówkami opuszcza stary szpital, a następnie drogą morską trafi do Kamerunu. Tam trafi do 12 szpitali, w których panują bardzo trudne warunki.
Ludzie leżą na ziemi na słomianych matach. Kiedy taka osoba przychodzi do szpitala, razem z nią przychodzi ktoś z rodziny, kto zajmuje się nią, ponieważ szpital nie zapewnia wyżywienia.
Ponadto państwowe szpitale pobierają wysokie opłaty za wszystkie zabiegi, przez co młode mieszkanki często rodzą w domach. Z kolei szpitale misyjne, do których trafią łóżeczka często udzielają pomocy za darmo. Część sprzętu trafi też wojskowymi samolotami do szpitali w Libanie.