Lech Poznań - Raków Częstochowa. Kolejorz bez trenera
W niedzielę (23 października) Lech Poznań grał w Krakowie z tamtejszą Cracovią. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, ale tego meczu dobrze wspominać nie będzie szkoleniowiec Kolejorza - John van den Brom. Holenderski trener ukarany został żółtą kartą. Była to czwarta taka kara w sezonie, które skutkuje absencją w kolejnym meczu!
W poprzednim sezonie żółte kartki dla trenerów niczym nie skutkowały. Szkoleniowiec musiał liczyć się z karą, tylko w przypadku czerwonego kartoniku. Od tego roku został wprowadzony punkt regulaminu Sroga kara dla trenera Lecha Poznań. Zabraknie go na ławce w meczu z Rakowem Częstochowa
W poprzednich sezonach żółte kartki pokazywane członkom sztabów szkoleniowych niczym nie skutkowały. Chyba że dotyczyły czerwonego kartonika, wtedy była z automatu pauza. Zmieniło się to przed obecnymi rozgrywkami PKO BP Ekstraklasy. Wprowadzony został punkt regulaminu. - Zawodnik lub osoba inna niż zawodnik, uprawniona do przebywania na ławce rezerwowych, która w czasie zawodów mistrzowskich otrzyma napomnienie (żółtą kartkę), zostanie automatycznie ukarana - czytamy.
Nieświadomy John van den Brom
W niedzielę trener van den Brom obejrzał czwartą żółtą kartką i będzie musiał pauzować w niezwykle ważnym meczu. Holender nie poprowadzi Kolejorza w starciu z liderem - Rakowem Częstochowa. - Nie miałem świadomości, że kolejna kartka sprawi, że nie będzie mnie na ławce w kolejnym spotkaniu. Powiedziałem do sędziego technicznego, że teraz ma coś do powiedzenia, a kiedy tuż przed naszą ławką faulowany był Afonso Sousa, to tego nie podpowiedział sędziemu głównemu. Z takim komunikatem się do niego zwróciłem, a on uznał, że należy mi się napomnienie - tłumaczył Brom, cytowany przez klubowe media.