Po ponad trzech tygodniach od pierwszych zapowiedzi budynek starego dworca PKP w Poznaniu został otwarty dla uchodźców. Będzie on pełnił funkcję punktu przesiadkowego dla osób, które jadą na zachód Europy. Opóźnienia w otwarciu Wojewoda Wielkopolski, Michał Zieliński, tłumaczy przeprowadzeniem kontroli dotyczących między innymi systemów bezpieczeństwa.
Instalacje wentylacyjne, elektryczne, pomieszczenia związane z przepisami przeciwpożarowymi. Musiał też pozytywną opinię wydać sanepid, służby przeprowadzały odpowiednie kontrole, potem musieliśmy wydzielić przestrzeń.
Z budynku starego dworca będzie mogło korzystać od kilkudziesięciu do nawet kilkuset uchodźców. Służby mogły wydzielić tylko fragment głównego holu.
Skupialiśmy się nad możliwościami ewakuacyjnymi, w razie gdyby coś nagłego miało się wydarzyć w tym holu. Mamy tu dwa wyjścia na zewnątrz, na peron I i peron IV i to zadecydowało o tym, że właśnie ta część została wydzielona
mówi Radosław Hurnik ze straży pożarnej. O udostępnienie budynku dworca apelowali wolontariusze, którzy dzień i noc niosą pomoc uchodźcom wojennym.