Blisko 200 osób skierowanych przez wojewodę podjęło pracę w szpitalu tymczasowym na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Wśród nich są między innymi studenci ostatnich lat pielęgniarstwa i położnictwa, którzy mogą już podejmować pracę w zawodzie. Na jednym dyżurze można zobaczyć więcej niż przez pół roku pracy na zwykłym oddziale - mówi nam Jakub, student i pielęgniarz skierowany do pracy na MTP.
Pacjenci są w stanach średnich, średnio-ciężkich, a także są pacjenci nielogiczni. To oczywiście zdarza się też na innych oddziałach. Mamy tak naprawdę przekrój wszystkich pacjentów, jakich tylko możemy sobie wyobrazić z różnymi jednostkami chorobowymi.
Jak zapewnia nas Jakub, podstawowym środkiem w walce z COVID-19 w szpitalu na targach jest tlen. Równolegle medycy diagnozują i leczą inne choroby współistniejące.
Wszelkie zlecone leki to tak naprawdę leki na inne schorzenia. Zdarza się, w niektórych przypadkach, że lekarz decyduje o wdrożeniu innej terapii wspomagającej.
Pracownicy szpitala pracują w systemie zmianowym. Trzy godziny spędzają w tak zwanej strefie czystej, a następnie trzy godziny w brudnej. Praca w specjalnych kombinezonach nie należy do najłatwiejszych, zwłaszcza kiedy pacjenci mogą niedosłyszeć. A całą rozmowę z Jakubem możecie odsłuchać już teraz: